Marka Laotie nie jest nowicjuszem w dziedzinie elektromobilności, a ich hulajnogi i rowery są dobrze znane dzięki kupcowi Banggood. Przetestowaliśmy ich model Laotie FX150, który jest popularny wśród fatbike'ów. Ma kilka mocnych stron, ale jest też więcej negatywnych, na czele z słabym kontrolerem 18 A. Jednak jego konstrukcja stoi na bardzo wysokim poziomie i ma też ładnie wyglądający design.
Bardzo podobały nam się używane wysokiej jakości opony Panaracer, komfort podczas jazdy dzięki amortyzacji nawet przy grubych oponach, więc nie będzie dla Laotie Problem FX150 absolutnie bez terenu. Dodatkowym plusem jest oczywiście mechanizm składania, a także wyjmowana bateria, którą można naładować w dowolnym miejscu.
Możesz go kupić bezpośrednio w magazynie UE
Jeśli interesuje Cię ten elektryczny fatbike, możesz go kupić u sprzedawcy Banggood bezpośrednio w Zasoby europejskie, gdzie jest teraz dostępny również z korzystnym kuponem.
Laotie FX150
Laotie FX150 vs GUNAI MX01 vs Bezior X1500
- | Laotie FX150 | GUNAI MX01 | Beziora X1500 |
---|---|---|---|
Wymiary (kompozyt) | 100 * 105 * 45cm | - | 100 * 105 * 45cm |
Wymiary (rozwinięte) | 198 * 110 * 85-105 cm | 198 * 80 * 110 cm | 85 * 105-95cm |
Waga | 27 kg | 29 kg | 25 kg |
Wyświetl | LCD | 3.5-calowy wyświetlacz LCD | LCD |
Koła | 26×4" Panaracer | 26×4“ CST BFT | 26×4" |
Moc silnika | W 1500 | W 1000 | W 1500 |
Maksymalna prędkość | 45 km / h. | 40 km / h. | 40 km / h. |
Wspinaczka | 40 ° | 35 ° | 38 ° |
Batéria | 12.8 Ah 48 V | 12.8 Ah 48 V | 12.8 Ah 48 V |
Czas ładowania | 6-7 godz | 5 - 6h | 4-6 godz |
Ładowarka | 48 V 2.5 A | 48 V | 48V 3A |
Kierowca | 48 V 18 A wektor | inteligentny bezszczotkowy | 48 V 20 A wektor |
hamulce | Zoom hydrauliczny (tarcza 160 mm) | hydrauliczny XOD | Zoom hydrauliczny |
Liczba prędkości | 27 Shimano | 21 Shimano | 27 Shimano |
Amortyzatory | olej przód (zamykany) + tył | olej przód (zamykany) + tył | olej przód (zamykany) + tył |
Oświetlenie | podwójny przód | przód + tył pod siedzeniem | podwójny przód |
Skład i niezbędne dostosowanie na początku
Laotie FX150 dotarł bezpiecznie zapakowany i bez żadnych wad lub uszkodzonych części. Początkujących z pewnością ucieszy obszerna instrukcja, która szczegółowo i w formie zdjęć opisuje, jak złożyć całą karoserię. Montaż zajęło nam tylko kilka minut i wszystko było na swoim miejscu. W opakowaniu znajdziesz również zamek, oś do przechowywania koła, ładowarkę 3 A z końcówką EU oraz komplet kluczyków do montażu.
Po pierwszych kilku przejażdżkach od razu zauważyliśmy pukanie. Na początku myśleliśmy, że to przedni widelec lub kierownica i wyciągaliśmy każdą możliwą śrubę, ale okazało się, że to akumulator w ramie. Ma krótsze wymiary niż przestrzeń wewnątrz ramy, dzięki czemu ma prześwit. Rozwiązaliśmy ten problem za pomocą kawałka folii, który nałożyliśmy na przód akumulatora.
Dlatego zalecamy każdemu nowemu właścicielowi podjęcie tego środka, umieszczenie baterii w ramce z folią, ponieważ może w ten sposób ulec uszkodzeniu. Z drugiej strony bardzo szkoda, że producent w ten sposób wystawił rower do sprzedaży.
Wrażenia z jazdy, niewygodna kierownica
Każdy może zapoznać się z parametrami technicznymi na stronie sprzedawcy, ale dla klienta ważne jest wyraźnie odczucie jazdy. Laotie FX150 ma swoją dużą wadę, a mianowicie zbyt długi mostek (ok. 90 mm) i stosunkowo krótką kierownicę. Chińczycy nie do końca trafili w wymiary dla nas, Europejczyków. Pozycja na rowerze jest dość nienaturalna, a ze względu na długi wspornik byliśmy w pozycji zbyt nisko, czyli daleko z przodu rękami, co po długiej jeździe jest naprawdę niewygodne, a później można poczuć plecy.
Można to jednak rozwiązać za pomocą krótszego mostka, który można kupić w każdym zwykłym sklepie rowerowym, co zdecydowanie polecamy. Chwyty kierownicy też nie są najlepsze, a ten po prawej stronie jest nieco węższy ze względu na przepustnicę, trzeba się do tego przyzwyczaić. Lepiej byłoby też zaopatrzyć się w szerszą kierownicę z wyższym skokiem.
Opony bardzo dobrze trzymają się drogi, a dzięki swojej grubości nie baliśmy się agresywniej pokonywać nierówności w bardziej wymagającym terenie. Hamulce działają bardzo dobrze i naprawdę nie mamy na co narzekać. 27 biegów i przełożenie Shimano wystarczą do pedałowania pod górę, ale także do szybszej jazdy.
Dostępne są trzy tryby jazdy – wspomaganie, elektryczny i ręczny. Rower nie ma czujnika momentu obrotowego, więc wspomaganie silnikiem elektrycznym nie jest do końca płynne, ale nie jest straszne. Napęd czysto elektryczny uruchamiany jest przez przekręcenie manetki na kierownicy, co ogranicza szerokość chwytu i nie najlepiej się trzyma za rączkę.
Siodełko nie jest najdelikatniejsze, jest bardziej sportowe, ale to bardziej osobiste preferencje, ponieważ każdy rowerzysta woli coś innego. Przednie światło oceniamy jako przeciętne, na pewno zamienilibyśmy je na częstą jazdę w nocy, a minusem jest brak tylnego światła, tylne światło odblaskowe, którego tutaj nie ma, też by wystarczyło.
Prawdziwy zasięg
Dostępne są wspomniane trzy tryby jazdy, co oczywiście wpływa na sam zasięg. W trybie wspomagania osiągnęliśmy zasięg około 50 kilometrów. Akumulator ma na 100% napięcie 54,6 V. Badanie zasięgu na takim rowerze elektrycznym jest bardzo trudne i zniekształcające, ponieważ zależy to od warunków jazdy, trudności terenu, siły porywistego wiatru, wagi rowerzysty itp. W związku z tym Twoje liczby mil mogą się znacznie różnić.
Piękny design i jakość wykonania
Wygląd z pewnością jest dla Ciebie ważny przy wyborze roweru. Ma dla nas Laotie FX150 naprawdę ładny design i oprócz wersji czerwonej do wyboru jest żółta wersja. Element w kolorze czerwono-żółtym znajduje się również na ramie koła, a w połączeniu z czarnym nadwoziem ten projekt jest naprawdę udany. Widać również zastosowane wysokiej jakości komponenty, takie jak hamulce Zoom, przekładnia Shimano czy japońskie opony.
W tylnym kole znajduje się silnik o mocy 1500 W chińskiej marki Bafang, która jest już dobrze znana w świecie elektrycznym. Możemy więc liczyć na jakość i stałą wydajność, co zostało również potwierdzone w naszym szybkim teście. Kiedy spojrzysz na tę maszynę, na pewno zauważysz masywny stojak, a przy tak dużym rowerze jest to pozycja obowiązkowa. Tylnego amortyzatora nie można regulować w żaden sposób, a przedni widelec jest blokowany. Jeśli jesteś cięższy niż 80-85 kg, prawdopodobnie trzeba będzie pomyśleć o sztywniejszym tylnym amortyzatorze, ponieważ nadaje się on na maksymalnie 80 kg, co nam wystarczyło.
Minus, o którym musimy wspomnieć to zdecydowanie słaby sterownik 18 A ze względu na niewykorzystany potencjał silnika elektrycznego. W pełni naładowany akumulator ma napięcie 54,6 V, co ze sterownikiem 18 A daje nam łączną moc 982,8 W. To maksimum, z jakim może sobie poradzić rower, więc w rezerwie wciąż jest ponad 500 W. Wciąż udało nam się bez pomocy dobić do 45 km/h (kierowca ważył 80 kg), więc nie jest to straszna rzecz, ale mogliśmy mieć nieco większą bestię z tego roweru.
System składania jest bardzo dobry, a także ma tradycyjne mocowanie stałe, które działa dobrze. Baterię można wyjąć z ramki otwierając bezpiecznik kluczem od spodu ramki. Ucieszyło nas również to, że port ładowania znajduje się bezpośrednio w ramce w części, w której znajduje się kontroler, dzięki czemu działa niezależnie bez akumulatora. Stelaż zawiera statyczny stojak, który po złożeniu można wykorzystać do oparcia całej konstrukcji o podłoże.
Podświetlany wyświetlacz LCD pokazuje wszystko odpowiednio dużą czcionką, a także zawiera tajne menu do ustawiania różnych parametrów, według którego z pewnością dostosujesz jazdę dokładnie do swoich potrzeb.
4-calowe opony ze wzmocnieniem Kevlar
Rower elektryczny od Laotie imponuje w porównaniu z konkurencją, szczególnie dzięki wysokiej jakości oponom prosto z fabryki. Zastosowano grube 4-calowe opony japońskiej marki Panaracer, które mają nawet kevlarowe wzmocnienie wewnątrz ramy lub obcas. Dzięki temu wytrzymują znacznie dłużej i żaden z konkurentów nie oferuje takiego standardu.
Chwytaki są ukształtowane pod kątem najlepszych możliwych właściwości przechylania i doskonale trzymają się nawet na zakrętach. Oczywiście manewry na tak grubych oponach nie należą do najwygodniejszych, ale wysokiej jakości opony Panaracer robią co mogą, aby to poprawić. Na ich jakość wskazuje również cena sprzedaży, jedna warstwa jest sprzedawana u lokalnych sprzedawców do 80 euro.
Ucieszy Cię również obecność markowych hamulców hydraulicznych Zoom z tarczami 160 mm. Dla nas hamulce na tym rowerze są na bardzo dobrym poziomie i trzymają nas w każdej sytuacji.
Wniosek z testu
Rower elektryczny Laotie FX150 zaskoczył nas zastosowanymi komponentami wysokiej jakości marek, a także konstrukcją ramy. Jest to jeden z lepszych egzemplarzy, ale ma też swoje wady, jak słaby kontroler 18 A czy zbyt długi mostek z niską kierownicą. Musimy podkreślić wysokiej jakości opony Panaracer, osiągi (nawet jeśli nie w XNUMX% używane) i prędkość roweru. Ponieważ jest to rower składany, z pewnością nie nadaje się do trudnych zjazdów i jest bardziej odpowiedni do łatwego offroadu, gdzie mechanizm składania nie cierpiałby na wyboje lub skoki.
W porównaniu do konkurentów jest to prawdopodobnie najbardziej udany elektryczny fatbike i jeśli myślisz o jednym z Chin, zdecydowanie wybierz Laotie FX150.
Dobry dzień. na stronie jest podana opona ČAJANG 26*4,0. piszesz panaracer. więc jak to jest? Poważnie zastanawiam się nad zakupem, jest dobra cena.
Witam, mieliśmy jeszcze wersję z Panaracerem, teraz motocykl jest chyba tylko z CHAOYANG 26*4.0.