[RECENZJA] Xiaomi 13 w limitowanej edycji: Wreszcie idealny smartfon Xiaomi?

Zawartość opakowania

W opakowaniu nie znajdziesz nic niezwykłego, wręcz przeciwnie, jest dokładnie to, czego można się spodziewać. W białym kartoniku smartfona oprócz samego telefonu znajduje się kabel ładujący, przejściówka (w tym przypadku z chińską końcówką), igła do otwierania SIM slot i klasyczną przeźroczystą obudowę.

Ponieważ nowość zamówiliśmy u naszego ulubionego partnera TradingShenzhen, w paczce znalazł się również prezent w postaci świątecznych skarpet oraz reduktor na wtyczki europejskie.

Istotne zmiany w projekcie

Xiaomi 13, podobnie jak Xiaomi 12, zachowuje niespotykane dotąd, bardzo kompaktowe wymiary 152.8 x 71.5 x 7.98 mm przy wadze 189 g. Smartfon jest więc naprawdę mały w porównaniu do większości smartfonów dostępnych obecnie na rynku, co dla wielu może być dużą zaletą.

Na pierwszy rzut oka zwrócił naszą uwagę zupełnie nowym designem i konstrukcją, do której nie jesteśmy przyzwyczajeni we flagowych modelach Xiaomi. Xiaomi 13 otrzymał ostre krawędzie w stylu smartfonów marki Apple i płaski wyświetlacz, bez zaokrągleń krawędzi.

Dostępny jest czerwony wariant z limitowanej serii, o której już informowaliśmy na naszej siostrzanej stronie XiaomiPlanet.sk. Do wyboru mamy pięć zestawień o bogatej i wyrazistej kolorystyce. W szczególności jest to kolor czerwony, zielony, niebieski, żółty i szary. Tylna pokrywa jest błyszcząca i chroniona hartowanym szkłem.

Linię wzorniczą smartfona uzupełnia błyszcząca czarna ramka, która jest tylko bardzo delikatnie zaokrąglona z tyłu, aby zapewnić wygodniejszy chwyt w dłoniach. Trzeba przyznać, że był to dobry ruch, ponieważ delikatne zaokrąglenie sprawia, że ​​wygodniej leży w dłoni niż inne smartfony z ostrymi krawędziami.nami.

Oczywiście w ofercie jest też standardowa wersja smartfona, która ma tylną obudowę ze skórzanym wykończeniem, wzorowaną na ubiegłorocznym modelu. Jeśli chodzi o kolorystykę, do wyboru mamy mdłe, klasyczne kolory smartfonów, takie jak biały, czarny, jasnoniebieski czy zielony.

Zmianie uległ też moduł tylnej kamery, który obecnie jest kwadratowy i też nieco przypomina konkurencję. Ogólnie rzecz biorąc, tylna obudowa jest dość podatna na odciski palców ze względu na hartowane szkło i nasyconą kolorystykę, której nie lubimy zbytnio. Jednak większość z Was będzie nosić smartfon w etui, które notabene jest standardem, ale znacznie tłumi nasycenie kolorów tylnej obudowy.

Układ kontrolek

Jeśli chodzi o rozmieszczenie poszczególnych elementów sterujących, to mimo zmian konstrukcyjnych w zasadzie nic się nie zmieniło. Na dole znajduje się ładujący port USB-C wraz z mikrofonem, slotem na SIM karty i głośnik.

Na górnej krawędzi umieszczono kolejną parę mikrofonów, czujnik podczerwieni oraz nietuzinkowy, niewielki otwór na wyjście dźwięku z drugiego głośnika. Lewa strona jest tradycyjnie pusta, podczas gdy prawa strona ma przyciski głośności wraz z przyciskiem włączania i wyłączania smartfona.

Płaski wyświetlacz OLED

W nowości od Xiaomi dominuje 6.36-calowy wyświetlacz OLED od Samsunga o rozdzielczości 1080 x 2400 px. Nie zabrakło też tradycyjnie wysokiej częstotliwości odświeżania wynoszącej 120 Hz, która zmienia się w zależności od aktualnych potrzeb. Automatyczne ustawienie częstotliwości odświeżania jest również ustawionym parametrem. Smartfon może przełączać się między 60 / 90 lub 120 Hz.

Jak już wspomnieliśmy w poprzednim rozdziale, wyświetlacz nie jest zaokrąglony, dlatego Xiaomi słyszało wielu swoich fanów nawołujących do płaskiego wyświetlacza. Aparat do selfie tradycyjnie umieszczono we wnęce pośrodku górnej części wyświetlacza.

Wyróżnia się również niezwykle wysoką jasnością, 1200 nitów, która może osiągnąć maksymalnie 1900 nitów. Nie musisz się martwić o słabą widoczność w bezpośrednim świetle słonecznym. Jednocześnie Xiaomi podaje, że zużycie wyświetlacza spadło aż o 12% w porównaniu do poprzedniego modelu Xiaomi 22.

Ucieszy Cię również obsługa technologii HDR 10+ i Dolby Vision. Jeśli mielibyśmy ocenić wyświetlacz jako całość, to zdecydowanie jest on jednym z najlepszych na rynku.

Czytnik linii papilarnych również znajduje się w wyświetlaczu, ale znowu nieco nisko, podobnie jak w Xiaomi 12T Pro. Pod względem dokładności i niezawodności wciąż odstaje od czytników, które można znaleźć we flagowych modelach marek Vivo i iQOO.

Nowy Snapdragon 8 Gen 2

Nawet podstawowy model flagowej serii Xiaomi 13 jest wyposażony w najnowszy procesor od Qualcomm, czyli Snapdragon 8 Gen 2. Jest to procesor 8-rdzeniowy, wyprodukowany w technologii 4 nm. Składa się z jednego supermocnego rdzenia Cortex-X3 o częstotliwości taktowania 3.2 GHz, czterech rdzeni o taktowaniu 2.8 GHz (2 x Cortex-A715 i 2 x Cortex-A710) oraz trzech rdzeni Cortex-A510 o taktowaniu 2 GHz.

Przy takim procesorze nie ma sensu zajmować się wydajnością. Co więcej, próbowaliśmy tego już podczas Testy Vivo X90 Pro Plus. Tutaj możesz zagrać w dowolną grę na platformy mobilne, nie martwiąc się o konieczność zmniejszania szczegółów.

Nasz smartfon z limitowanej edycji posiada 12 GB pamięci RAM typu LPDDR5X z możliwością rozszerzenia o 3 GB z pamięci wewnętrznej. Ma pojemność 512 GB i wykorzystuje najnowszą technologię UFS 4.0.

Oczywiście dostępne są też inne wersje pamięci, konkretnie z 8 GB RAM-u lub z pamięcią wewnętrzną o pojemności 128 lub 256 GB.

Nawet podczas grania w wymagające gry obudowa smartfona nagrzewa się tylko nieznacznie, a temperatury pozostają w normalnych granicach, co oznacza, że ​​Xiaomi całkiem dobrze poradziło sobie z chłodzeniem. Zdobył 1 279 951 punktów w AnTuTu.

Wreszcie możemy również odinstalować aplikacje systemowe

Wraz z nowym modelem na rok 2023 pojawiło się nowe środowisko MIUI 14 wraz z systemem Android 13. Xiaomi 13 wraz z wyższym modelem 13 Pro to pierwszy smartfon Xiaomi sprzedawany z preinstalowanym nowym środowiskiem.

Już wypróbowaliśmy MIUI 14 w naszej redakcji Xiaomi MIX 4 dzięki społeczności Xiaomi.eu, o czym mowa również opublikował recenzję. Oczywiście Xiaomi 13 jest dostępny w wersji chińskiej, ponieważ wersja globalna nie została jeszcze zaprezentowana. W środowisku brakuje języka słowackiego i czeskiego. W tej chwili nawet ROM z Xiaomi.eu nie jest jeszcze dostępny, więc musimy zadowolić się językiem angielskim.

Jak już wspomnieliśmy w naszej recenzji MIUI 14, w środowisku nie znajdziemy wielu zmian konstrukcyjnych. Znajdziemy jednak kilka bardzo ciekawych zmian, z których być może największą jest możliwość odinstalowania wielu aplikacji systemowych.

Wreszcie możemy odinstalować aplikacje, które są preinstalowane na smartfonie, ale z nich nie korzystamy. Nowy MIUI 14 pozwoli ci usunąć wszystkie oprócz ośmiu aplikacji, a mianowicie: Kontakty, Aparat, Ustawienia, Pliki, Przeglądarka, Telefon, Wiadomości i GetApps. Dla nas to chyba najlepsza wiadomość, którą bardzo sobie cenimy.

Jednak są też inne ciekawe zmiany. MIUI 14 przynosi sporo nowych widżetów, tzw super ikony lub duże foldery. Super ikony to tak naprawdę powiększone ikony, które zajmują miejsce od 2 do 4 klasycznych ikon. Tak samo jest z dużymi folderami.

Na uwagę zasługuje również automatyczne rozpoznawanie tekstu ze zdjęcia, które działa również bezpośrednio w aplikacji aparatu. Potrafi rozpoznać tekst jeszcze przed zrobieniem zdjęcia. W takim przypadku na ekranie pojawi się kwadratowa ikona z kółkiem w środku. Możemy bezpośrednio skopiować rozpoznany tekst i dalej go wykorzystywać lub edytować. Niezawodność nie jest w XNUMX%, ale jest na dobrym poziomie.

Xiaomi informuje, że poprawiono również ogólną stabilność, szybkość i bezpieczeństwo systemu. Smartfon powinien przetwarzać wrażliwe dane lokalnie, w miarę możliwości bez przesyłania do chmury. Nie możemy jednak zweryfikować tych ulepszeń.

Aparaty nie są najwyższej klasy, ale nie rozczarowują

Ponieważ Xiaomi zachowuje swoje fotograficzne atuty dla wyższych modeli, takich jak Xiaomi 13 Pro czy Ultra, podstawowy model otrzymał główny sensor 1/1.49″ Sony IMX800 o rozdzielczości 54 MPx. Niestety aparaty ultraszerokokątne i teleskopowe nie mają już tak dobrych parametrów, ale przyjrzymy się też szczegółowo ich produkcji. Jest współpraca z Leicą.

Główny aparat

Główny aparat jest, zgodnie z oczekiwaniami, oczywiście najlepszy z całej trójki. Wykorzystuje czujnik Sony IMX800, ale nie należy do największych. Mierzy 1/1.49″, co wciąż nie jest złą wartością. Dzięki współpracy z Leicą znów mamy do wyboru dwa tryby: Leica Authentic i Leica Vibrant.

Ogólnie zdjęcia z głównego aparatu są ostre, mają dobre kolorynamick, ale ich oddawanie barw zależy w dużym stopniu od zastosowanego trybu Leica. Tryb Vibrant przynosi wyraźnie wyższą jasność i żywsze kolory, podczas gdy w trybie Authentic kolory są zaskakująco cieplejsze, a zdjęcie ma wyższy kontrast. Na przykład nawet takie niebo ma coś w rodzaju żółtego zabarwienia w trybie autentycznym.

Przez to jednak zdjęcia z trybu autentycznego są często zbyt ciemne. Cienie są zbyt wyraźne, a zdjęcie wbrew oczekiwaniom nie wygląda całkiem realistycznie. Dzięki wyższemu kontrastowi trybu Autentyczny i wyraźniejszym cieniom można zobaczyć więcej szczegółów, na przykład na budynkach lub chodnikach, które w trybie Żywy są tak jasne, że czasami znikają.

Generalnie, choć główny aparat jest najlepszy z całej trójki aparatów, to zdecydowanie nie należy do absolutnej czołówki rynku. Nie zawiedzie Cię, ale też nie zachwyci.

Ultraszerokokątny aparat

Jak zwykle na największą uwagę zasługuje główny aparat, a pozostałym mniej. Najwyraźniej inżynierowie z Xiaomi również podeszli do nowego produktu w tym duchu, ponieważ ultraszerokokątny aparat jest bardzo przeciętny i znacznie słabszy od głównego.

Również w tym aparacie mamy do wyboru tryby Authentic i Vibrant od Leiki, ale jakość nie jest tak dobra. Ujęcia szerokokątne są często ciemniejsze, z zauważalnie gorszym wybarwieniemnamizakres techniczny. Podczas robienia zdjęć w bezpośrednim świetle słonecznym często pojawiają się przepalenia lub nadmiernie ciemne obszary.

W słabo oświetlonych wnętrzach wzrasta szum, a ostrość maleje. Ogólnie rzecz biorąc, ultraszerokokątny aparat nie zaskakuje, ale przy dobrym świetle można nim robić ładne zdjęcia.

Kamera teleskopowa

W przypadku korzystania z aparatu teleskopowego mamy do wyboru zaprogramowane wartości powiększenia 2x lub 3.2x w aplikacji fotograficznej. Teleskopowy aparat ma zaledwie 10 Mpx, ale mile nas zaskoczył.

Maksymalny zoom optyczny to wspomniane 3.2x, gdy ujęcia są zaskakująco dobre. Oczywiście lepsza byłaby większa rozdzielczość i większy sensor o większej jasności, ale jak na swoje parametry ten aparat jest znakomity.

Ma dobrą dykcjęnamiszeroki zakres, ładne odwzorowanie kolorów, a mimo lekkiego szumu i nie do końca najlepszej ostrości wyniki są przyzwoite. Nam osobiście najbardziej podobał się ten aparat.

Zdjęcia nocne

Oczywiście jest też tryb nocny, który włącza się automatycznie. Wyłączyliśmy automatyczne uruchamianie tego trybu w ustawieniach, abyśmy mogli pokazać różnicę między ujęciami bez i z trybem nocnym. Różnica nie jest bardzo znacząca, ale jest widoczna.

Tryb nocny zapewnia więcej światła i szczegółów na zdjęciu. Zdjęcia są jaśniejsze dzięki trybowi Vibrant, który nam osobiście bardziej odpowiada. Jeśli porównamy poszczególne aparaty, najgorzej wypada aparat ultraszerokokątny, który nie ma zbyt dobrej ostrości.

Najlepszy jest oczywiście główny aparat, którym można robić naprawdę ładne zdjęcia nawet po zmroku. Niestety nie radzi sobie najlepiej z mocnymi źródłami światła, zwłaszcza jeśli wokół nich jest ciemno, powodując duże kontrasty blisko siebie.

Wideo

Ponownie nie brakuje maksymalnej rozdzielczości do 8K dla wideo, ale tylko przy 24 fps i bez stabilizacji. Dlatego po raz kolejny zastosowaliśmy rozdzielczość 4K, w której nie brakuje stabilizacji i możliwości wyboru między 24, 30 lub 60 kl./s.

Poniższy film został właśnie nakręcony przy użyciu rozdzielczości 4K przy 60 fps.

Kolory w filmie są mocno kontrastowe i nasycone, więc rzeczywistość jest nieco odległa, ale wizualnie wideo wygląda atrakcyjnie. Standardowa stabilizacja optyczna nie działa zbyt dobrze, więc na filmie widać drgania podczas chodzenia. Lepsza stabilizacja jest niestety dostępna tylko w rozdzielczości 1080p / 30 fps i jest oznaczona jako Steady video lub Steady video Pro.

Bateria i ładowanie

Xiaomi 13 ukrywa akumulator o pojemności 4 mAh w kompaktowej obudowie. W zestawie znajduje się przejściówka do ładowania o mocy 500 W z chińską końcówką, ale sprzedawca dołączył również europejską przejściówkę. Istnieje również obsługa ładowania bezprzewodowego 67 W lub zwrotnego ładowania bezprzewodowego 50 W.

Jeśli chodzi o trwałość, niczym się nie wyróżnia, ale zdecydowanie nie należy do najsłabszych. Powinieneś być w stanie przetrwać dzień bez ładowania z tym smartfonem bez żadnych problemów.

Postęp przewodowego ładowania 67 W od 20% do 100% można zobaczyć w poniższej tabeli:

Ładowanie nie należy do najszybszych, ale w zasadzie to swego rodzaju złoty środek wśród chińskich flagowców.

Łączność i dźwięk

Jak już wspomnieliśmy we wstępie, obecnie dostępna jest tylko chińska wersja smartfona, która niestety nie obsługuje najczęściej używanego w naszym kraju pasma 4G, czyli B20. Stosuje się to głównie na wsiach, więc w Koszycach, gdzie testowaliśmy smartfon, mniej więcej go nie zauważyliśmy.

Nie zapominajmy o wsparciu sieci 5G. Odkąd Telekom rozszerzył zasięg 5G, najczęściej łączyliśmy się z tą siecią. Tam, gdzie 5G nie było dostępne, korzystaliśmy głównie z pasma 1800 MHz 4G oznaczonego jako B3. Jeśli więc większość czasu spędzasz w mieście, chińska wersja nie będzie dla ciebie przeszkodą, ponieważ może łączyć się zarówno z sieciami 4G, jak i 5G.

W smartfonie nie zabrakło wsparcia dla technologii bezprzewodowych, takich jak Bluetooth w wersji 5.3, WiFi 6 czy NFC. Pomimo tego, że jest to chińska wersja, płatności zbliżeniowe działają bezproblemowo. Wystarczy zainstalować Google Wallet i ustawić tę aplikację jako domyślną dla płatności.

Być może zauważyłeś na zdjęciach, że logo Harman Kardon nie znajduje się już w pobliżu osłony głośnika. Co więcej, znajduje się w górnej krawędzi smartfona namijest tylko mały otwór na kratkę głośnika. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, ponieważ jakość dźwięku stoi na bardzo przyzwoitym poziomie.

Xiaomi 13: ocena końcowa

Nowy podstawowy model z flagowej serii, Xiaomi 13, podąża za przykładem swojego poprzednika jako kompaktowy smartfon, który jest zauważalnie mniejszy w porównaniu z większością dzisiejszych smartfonów. Testowaliśmy go w chińskiej, limitowanej edycji w wyrazistym czerwonym kolorze z błyszczącą powierzchnią.

Po raz kolejny doceniliśmy piękny wyświetlacz OLED o przekątnej 6.36", cienkich ramkach i niezwykle wysokiej jasności, która może wzrosnąć do 1900 nitów. O wydajność dba nowy Snapdragon 8 Gen 2, który jest szczytem rynku. Znajdziemy tu także nową, jeszcze szybszą pamięć masową typu UFS 4.0.

Wraz z nowym modelem dostaliśmy także nowy MIUI 14, który w końcu pozwala odinstalować aplikacje systemowe, których nie potrzebujemy, z kilkoma wyjątkami. Świetna jest też funkcja rozpoznawania tekstu bezpośrednio w aplikacji aparatu.

Ogólnie smartfon podczas testów bardzo przypadł nam do gustu, szczególnie dzięki jego kompaktowym wymiarom i bezproblemowej pracy z natychmiastowymi reakcjami i bezkompromisową wydajnością. Wkrótce na pewno zobaczymy wersję globalną, która przyniesie język słowacki i wsparcie dla wszystkich sieci.