Jak już informowaliśmy na naszej stronie Planeta Xiaomi, niedawno otrzymaliśmy nowy flagowy model smartfona Xiaomi 12S Ultra. Po raz kolejny jako pierwsi na Słowacji i w Czechach przedstawiamy szczegółową recenzję tego długo oczekiwanego modelu.
W recenzji skupimy się głównie na tym, co wszystkich najbardziej interesuje, jak przebiegła współpraca z Leicą w dziedzinie fotografii. Nie zapomnimy jednak o wydajności, jakości przetwarzania czy trwałości czy kompatybilności w naszym regionie, ponieważ jest to chińska wersja.
Gdzie kupić Xiaomi 12S Ultra?
Nowy flagowiec Xiaomi możesz kupić u naszego najpopularniejszego partnera, jakim jest chiński sklep internetowy TradingShenzhen. Tradycyjnie już oferował nam możliwość zakupu chińskich wersji smartfonów w bezkonkurencyjnych cenach i bez zbędnych dopłat. Również w tym przypadku nie musisz się martwić o dodatkowe opłaty celne. Sprzedawca rozwiąże wszystko za Ciebie.
Aktualna oferta dla Xiaomi Mi 12S Ultra
Specyfikacja techniczna
Model | Xiaomi 12S Ultra |
---|---|
wymiary | 163.17 x 74.97 x 9.06 mm |
masa | 225 g |
edytor | Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1/3.2 GHz |
Graficzny chip | Adreno 730 |
Pamięć wersja | 8 GB LPDDR5 + 256 GB UFS 3.1 |
Wyświetl | 6.73" 2K AMOLED / zaokrąglony |
rozdzielczość 3200 x 1440 px | |
częstotliwość odświeżania 120 Hz / LTPO drugiej generacji | |
częstotliwość próbkowania 240 Hz | |
maksymalna jasność 1500 nitów | |
Kamery | główny 50 Mpx; Sony IMX989; Czujnik 1"; przysłona f/1.9; OIS |
ultraszerokokątny 48 Mpx; przysłona f/2.2 | |
teleskopowy 48 Mpx; przysłona f/4.1; odpowiednik 120 mm; OIS | |
selfie 32 Mpix | |
Batéria | 4860 mAh |
ładowanie | 67 W przewodowy; 50 W bezprzewodowa; 10 W do tyłu |
Bluetooth | 5.2 |
WiFi | 802.11a/b/g/n/ac/ax — WiFi 6 Plus |
NFC | nie |
Pozycyjny systemy | Beidou: B1I + B1C+ B2a|GPS: L1 + L5|Galileo: E1 + E5a |
GLONASS: G1|QZSS: L1 + L5|NavIC: L5 | |
Operacyjny system | Android 12 z rozszerzeniem MIUI 13 |
Opakowanie wysokiej jakości od TradingShenzhen
Powtórzymy się tutaj ponownie. Jak już kilkakrotnie wspominaliśmy w naszych recenzjach, TradingShenzhen naprawdę dba o opakowanie. Nawet sprzedawca nie chce, abyś otrzymał uszkodzony produkt, dlatego stosuje kilka warstw ochrony.
Pudełko na smartfona zostaje więc umieszczone w innym, kartonowym pudełku, które wciąż jest zabezpieczone folią bąbelkową. Całość nadal jest pokryta dodatkowym silikonem, dzięki czemu pudełko ze smartfonem dotarło bez jednej rysy. W opakowaniu znaleźliśmy też drobny upominek, tym razem był to mini wentylator na kabel USB-C.
Oprócz samego telefonu w pudełku ze smartfonem znajdziesz wszystkie akcesoria, w tym silikonowy pokrowiec, igłę do otwierania SIM gniazdo i ładowarka z kablem do ładowania. Ponieważ jest to wersja chińska, w pakiecie otrzymaliśmy również standardową europejską obniżkę.
Możesz również obejrzeć nasz krótki film o unboxingu poniżej:
Ciekawy design z dużym tylnym modułem
Nowy Xiaomi 12S Ultra już na pierwszy rzut oka zachwyca niezwykle dużym modułem tylnego aparatu, który w tym przypadku ma okrągły kształt. Jest obramowany cienkim złotym paskiem, a całość ma zdecydowanie ciekawy design.
Wierzymy, że będzie miał swoich przeciwników, ale naprawdę podoba nam się ten projekt. W połączeniu z czarną skórzaną powierzchnią tylnej obudowy tworzy luksusowe wrażenie, jak przystało na flagowy model.
Jakość wykonania również jest zauważalnie wysoka, więc nie mamy na co narzekać pod względem wzornictwa i jakości. Szkoda tylko, że Xiaomi pakuje do tego modelu tylko zwykłe przezroczyste silikonowe etui, w którym tył smartfona nie odstaje aż tak bardzo.
Układ elementów kontrolnych
Pod tym względem nic się nie zmieniło. Xiaomi 12S Ultra ma standardowy układ poszczególnych elementów. Dolna krawędź zawiera port ładowania USB-C, głośnik Harman Kardon, mikrofon i gniazdo na parę nanosów SIM karta.
Na przeciwległej, górnej krawędzi znajdziemy drugi głośnik, mikrofon i port podczerwieni. Lewa strona jest pusta, natomiast prawa strona ma klasyczne przyciski głośności i przycisk do podświetlania wyświetlacza, bez czytnika linii papilarnych.
Całkowita waga smartfona to 225 g, co nie jest małe. Kiedy pierwszy raz trzymasz go w dłoni, od razu możesz poczuć, że waży trochę więcej niż większość smartfonów. Duży i ciężki moduł tylnego aparatu również przyczynia się do ogólnej wagi, ale smartfon dobrze leży w dłoni dzięki zaokrąglonym krawędziom.
Wyświetlacz ze strzałem
Wyświetlacz smartfona Xiaomi 12S Ultra ma przekątną 6.73″ i jest to oczywiście panel AMOLED E5 firmy Samsung, tym razem o rozdzielczości 3200 x 1440 px.
Jego częstotliwość odświeżania może osiągnąć maksymalnie 120 Hz i nie brakuje mu technologii LTPO w wersji 2.0, która dba o automatyczne dostosowywanie częstotliwości odświeżania do aktualnych potrzeb. Xiaomi w końcu wybrało automatyczne ustawienie jako domyślne ustawienie fabryczne.
Wysoka jasność, do 1500 nitów, zapewnia dobrą czytelność nawet w słoneczne dni. Jednak częstotliwość próbkowania jest nieco niższa i wynosi 240 Hz. W porównaniu do zeszłorocznego Xiaomi 11 Ultra to tylko połowa wartości, ale nie zauważyliśmy żadnych opóźnionych reakcji na dotyk.
Zadowoli wsparcie dla HDR10+ i Dolby Vision, dzięki którym obraz powinien być jeszcze piękniejszy. Wyświetlacz jest oczywiście piękny z bogatymi i dobrze wyważonymi kolorami. W jej górnej części znajduje się otwór na aparat do selfie, ale to jeden z mniejszych.
Wysoka wydajność to oczywistość
O wydajność dba najnowszy i najmocniejszy procesor amerykańskiej firmy Qualcomm, wprowadzony niedawno na rynek Snapdragon 8+ Gen 1. Jest produkowany w technologii 4 nm i składa się z ośmiu rdzeni. Wysokowydajny rdzeń oparty jest na architekturze ARM Cortex-X2 o częstotliwości taktowania 3.2 GHz.
Pozostałe trzy wydajne rdzenie oparte są na architekturze Cortex-A710 o częstotliwości 2.5 GHz, a pozostałe cztery, bardziej energooszczędne, oparte są na architekturze Cortex-A510 o częstotliwości 1.8 GHz. Wszystkie rdzenie korzystają ze współdzielonej pamięci podręcznej L6 o wielkości 3 MB.
Testujemy wersję z 12 GB pamięci RAM LPDDR5 (6400 Mb/s) i 256 GB pamięci UFS 3.1. Dostępne są również wersje z mniejszą pamięcią RAM – 8 GB lub z większą pojemnością pamięci wewnętrznej – 512 GB.
Xiaomi 12S Ultra staje się również jednym z topowych smartfonów w popularnym benchmarku AnTuTu. Osiągnęliśmy wynik 1 018 386 punktów, dzięki czemu smartfon uplasował się na drugim miejscu po Red Magic 7.
Wielkie oczekiwania wobec współpracy z Leica
Kto nie zna firmy Leica, to wiodąca niemiecka firma, która projektuje i produkuje aparaty od 1913 roku. Jej logo nosi flagowy model Xiaomi 12S Ultra. Wszyscy mamy wysokie oczekiwania wobec tej współpracy, więc przyjrzyjmy się najciekawszej rzeczy, jak robi zdjęcia nowy model od Xiaomi.
Zacznijmy od parametrów poszczególnych aparatów, gdzie szczególnie interesujący jest aparat główny z 1-calową matrycą. Ogólnie rzecz biorąc, im większy czujnik, tym więcej światła może przechwycić, co czyni go lepszym, szczególnie podczas fotografowania w słabych warunkach oświetleniowych. Jakość zdjęcia może być lepsza dzięki większej matrycy, dy też się zwiększanamizasięg i zmniejsza hałas.
Główny aparat | 50 MP |
1" czujnik Sony IMX989 | |
Odpowiednik ogniskowej 23 mm | |
przysłona f / 1.9 | |
OIS | |
Ultraszerokokątny aparat | 48 MP |
Czujnik 1/2" Sony IMX586 | |
Odpowiednik ogniskowej 13 mm | |
przysłona f / 2.2 | |
Kąt widzenia 128 ° | |
Kamera peryskopowa | 48 MP |
Czujnik 1/2" Sony IMX586 | |
Odpowiednik ogniskowej 120 mm | |
przysłona f / 4.1 | |
OIS |
Co ciekawe, poza głównym sensorem, ultraszeroki i peryskopowy są takie same, jak ubiegłoroczny Xiaomi 11 Ultra.
Dwa tryby od Leica
Gdy tylko włączysz aplikację aparatu po raz pierwszy, pojawi się menu z wyborem pomiędzy dwoma trybami - Autentyczny i Żywy. Następnie możesz przełączać się między nimi pod ikoną Leiki, którą znajdziesz wśród głównych ustawień, zawsze pod ręką.
Leica Authentic, jak sama nazwa wskazuje, oferuje autentyczne odwzorowanie sceny tak blisko rzeczywistości, jak to tylko możliwe. Zapewnia wyższy kontrast, aby zachować wyraźną różnicę między jasnymi i ciemnymi obszarami, ale w żaden sposób nie podkreśla ich sztucznie.
Tryb Leica Vibrant ma zapewniać żywe i ciepłe kolory, jaśniejsze tony i większe nasycenie, co uatrakcyjni zdjęcia. Rzeczywistość jest bardzo zbliżona do opisu producenta. Zdjęcia w trybie Authentic są trochę ciemniejsze, mają większy kontrast, nieco słabsze dynamigama i kolorystyka zbliżona do rzeczywistości.
W trybie Vibrant zdjęcia są wyraźnie upiększone. Ich kolory są cieplejsze, ale jednocześnie jaśniejsze, co sprawia wrażenie lepszej barwynamiz zakresu. Czasami różnica między pierwszym a drugim trybem jest niewielka, ale innym razem dość znacząca. Zdjęcia z trybu Vibrant są czasami zbyt przesycone i wyglądają nienaturalnie.
Z drugiej strony dla wielu będą naprawdę wyglądać atrakcyjniej i przyciągać więcej uwagi, na przykład w sieciach społecznościowych. Szkoda, że trybu Authentic lub Vibrant nie da się zmienić w galerii, ale zdjęcia robimy bezpośrednio w jednym z nich. Czasem bardziej podobały nam się zdjęcia z jednego trybu, czasem z drugiego.
Kamera główna z przetwornikiem 1″
Główny, 50 Mpx aparat to największa atrakcja flagowego modelu Ultra. Trzeba przyznać, że jest naprawdę znakomity. Zdjęcia są piękne w dobrym świetle, ostre, w dobrym kolorzenamizakres, pełen detali i kolorów dostosowany do trybu Authentic lub Vibrant.
Jak wspomnieliśmy powyżej, wybór pomiędzy tymi trybami pozwala nam dostosować renderowanie kolorów podczas samego zdjęcia, więc od Ciebie zależy, czy wolisz bardziej realistycznie wyglądające kolory, czy bardziej żywe, nawet kosztem tego, że zdjęcie może wyglądać na lekko zmodyfikowaną. Trzeba jednak przyznać, że czasami nawet kolory w trybie Authentic są nieco przesycone, zwłaszcza przy sztucznym oświetleniu we wnętrzu.
Mimo matrycy 1″ zdjęcia robione w słabym świetle nie należą do najlepszych. W niektórych miejscach słabsza ostrość i drobne szumy nie przeszkadzałyby nam tak bardzo, jak wyższy kontrast i nieprecyzyjne odwzorowanie kolorów, które często nie jest zbliżone do rzeczywistości w żadnym z trybów Leiki.
Jakoś spodziewaliśmy się po tym aparacie trochę więcej, zwłaszcza w odniesieniu do wspomnianej wyżej charakterystyki kolorów w sztucznym oświetleniu i przy słabym oświetleniu. W trybie Authentic zdjęcia są nieco ciemniejsze niż byśmy sobie życzyli, a w trybie Vibrant kolory są już zbyt nierealistyczne i gubią się szczegóły. Osobiście wolelibyśmy coś pomiędzy tymi dwoma trybami.
Ale to nie znaczy, że główny aparat robi złe zdjęcia. Wręcz przeciwnie, jest znakomita, ale wciąż są pewne wady i współpraca z Leicą mogłaby przynieść większą wartość dodaną.
Ultraszerokokątny aparat
W porównaniu z głównym aparatem, ultraszerokokątny ma zauważalnie inne odwzorowanie kolorów w obu trybach, niezależnie od tego, czy jest to autentyczny, czy żywy. Oba tryby oferują jaśniejsze kolory niż główny aparat z mniej wyraźnymi cieniami, choć z nieco gorszą dynamizasięg, co widać zwłaszcza podczas robienia zdjęć w bezpośrednim świetle słonecznym (np. w porze lunchu).
Budynki oświetlone bezpośrednio przez słońce są często prześwietlone, a przez to zbyt jasne. Ma też drobne problemy z bezpośrednim podświetleniem, ale zaskakuje nas szczególnie we wnętrzu. W sztucznym oświetleniu, a zwłaszcza w trybie Authentic, zapewnia bardzo naturalne odwzorowanie kolorów, zbliżone do rzeczywistości, bez zbędnego podkreślania cieni. Ostrość jest nieco gorsza, ale zdjęcia wyglądają bardzo naturalnie.
Teleobiektyw
Teleobiektyw zapewnia maksymalny 5-krotny zoom i doskonale sprawdza się w dobrych warunkach oświetleniowych. Zdjęcia pokazują piękne detale z dobrą ostrością i podobnym odwzorowaniem kolorów jak w głównym aparacie.
Tryb nocny
Ten tryb doskonale tłumi silne źródła światła, takie jak latarnie uliczne czy różne banery świetlne. Pięknie je wycisza i wnosi więcej światła w ciemne miejsca. Tryb nocny w trybie Leica Vibrant jest bardziej widoczny. Zdjęcia w tym trybie są znacznie jaśniejsze z bardziej nasyconymi kolorami.
Podczas robienia zdjęć w ciemności przy włączonym trybie nocnym ostrość zwykle spada, a szumy wzrastają. Nie inaczej jest w tym przypadku, ale spadki ostrości i szumów są na minimalnym poziomie, a tryb nocny oceniamy ogólnie bardzo pozytywnie. W szczególności główny aparat z matrycą 1″ nie zawiódł pod tym względem.
Z aparatem szerokokątnym jakość jest już słabsza, a przy zbliżeniach robionych aparatem peryskopowym jest jeszcze gorzej.
Zaskakująco dobra jakość wideo
Xiaomi 12S Ultra oferuje maksymalną rozdzielczość do 8K, ale tylko przy 24 klatkach na sekundę, co jest za mało. Przy takim ustawieniu wideo nie jest całkowicie płynne, a z naszego punktu widzenia jest to jeszcze bardziej ruch marketingowy, ponieważ rozdzielczość 8K jest obecnie nieco bezużyteczna w smartfonach. Tryby Leica nie są dostępne dla wideo, ale mamy obsługę Dolby Vision.
Przy rozdzielczości 4K mamy już do wyboru 60 lub 30 kl./s, podobnie jak w słabszej rozdzielczości 1080p. Dostępna jest również optyczna stabilizacja obrazu, ale na papierze jest słabsza przy 4K/60 kl./s. Niemniej jednak jest bardzo dobry, a nawet wideo nagrane podczas chodzenia prawie wcale się nie trzęsie.
Lepsza stabilizacja wideo jest dostępna tylko dla rozdzielczości 1080p/30 kl./s, gdzie jakość obrazu jest już wyraźnie gorsza, a stabilizacja nie jest znacząco lepsza niż ta dostępna przy 4K/60 kl./s. Tak więc dla nas wygrywa wideo w rozdzielczości 4K/60 fps.
DynamiZasięg wideo nie jest doskonały, ale ogólnie jakość wideo jest zaskakująco bardzo dobra wraz ze stabilizacją i śmiemy twierdzić, że jest to jeden z najlepszych smartfonów do wideo od Xiaomi, jeśli nie najlepszy.
Selfie tylko z przednim aparatem
Ciekawą innowacją zeszłorocznego modelu Xiaomi 11 Ultra był jego tylny, dodatkowy wyświetlacz. Na próżno szukać tego wyświetlacza w nowym modelu Ultra. Dla wielu było to bezużyteczne, ale to ogromna zaleta przy robieniu zdjęć selfie, ponieważ selfie można było zrobić również za pomocą głównego aparatu, którego jakość jest nieporównywalnie wyższa.
Mamy więc tylko przedni aparat do selfie o rozdzielczości 32 Mpx, którego jakość jest dobra, ale nadal oferuje tylko wideo 1080p / 30 fps, podczas gdy konkurencyjne marki mają już wideo 4K z aparatu do selfie.
Wytrzymałość i ładowanie
Xiaomi 12S Ultra kryje w sobie akumulator o pojemności 4860 mAh, który zapewnia przeciętną wytrzymałość na poziomie około jednego dnia, w zależności od stylu korzystania ze smartfona. Nieco zaskoczyła nas jednak obsługa szybkiego ładowania, które ma „tylko” 67 W.
Wiele nawet znacznie tańszych modeli Xiaomi obsługuje szybsze ładowanie, dlatego spodziewaliśmy się ładowania 120 W również w tym modelu. Zadowoli jednak wsparcie dla bezprzewodowego ładowania o mocy 50 W, o którym ostatnio dość często zapominano. Dostępne jest również ładowanie wsteczne 10W.
Ładowanie kabla 67 W odbywa się w następujący sposób:
pojemność baterii | czas |
---|---|
20 - 50% | 10 minut i 56 sekund |
75% | 25 minut i 42 sekund |
90% | 33 minut i 26 sekund |
100% | 44 minut i 36 sekund |
Android 12 i MIUI 13 w chińskiej wersji
Nowy flagowy model wyposażony jest w najnowszą wersję Androida 12 z MIUI w wersji 13. Ponieważ Xiaomi 12S Ultra nie ma jeszcze wersji globalnej, a nawet nie wiemy, czy ją dostaniemy, zamówiliśmy wersję dla Chińczyków rynek. Niestety brakuje w nim pasma 4G LTE B20, które jest używane we wsiach i mniejszych miejscowościach na Słowacji.
Jak już wspomnieliśmy w kilku recenzjach smartfonów bez obsługi pasma B20, bez problemu pracowaliśmy w mieście. Pasmo 800 MHz znane pod skrótem B20 nie jest jedynym pasmem 4G używanym w naszym kraju. Większość czasu testowego spędziliśmy w Koszycach, gdzie smartfon był podłączony do pasma B7 (Telekom). W wioskach trzeba liczyć się z ograniczeniami w postaci sieci 3G lub EDGE.
Jeśli chodzi o system MIUI w stosunku do chińskiej wersji, możemy znaleźć kilka chińskich aplikacji, a także chiński Mi Store. Ale nie ma zbyt wielu niepotrzebnych aplikacji, więc w ogóle nam nie przeszkadzały. Powiadomienia działały poprawnie po ustawieniu autostartu i anulowaniu oszczędzania baterii. Ogólnie rzecz biorąc, nie mieliśmy problemów z systemem. Działało płynnie, projekt jest dobrze zarządzany i oferuje wystarczająco dużo opcji do dostosowania ustawień.
Domyślnie chiński system nie zawiera aplikacji Google, takich jak Chrome, YouTube, Mapy czy Gmail. Możesz je jednak zainstalować za pośrednictwem sklepu Google Play, który został wstępnie zainstalowany przez sprzedawcę, lub możesz wyszukiwać pliki APK za pomocą przeglądarki.
Czytnik linii papilarnych na wyświetlaczu i działający NFC
Jak już wspomnieliśmy we wstępie, czytnik linii papilarnych znajduje się w wyświetlaczu. Nie jest to czytnik ultradźwięków 3D, jak na przykład iQoo 9 Pro, więc sporadyczne wahania nie są niczym niezwykłym. W sumie jest to standardowy czytnik w wyświetlaczu, jaki ma dziś większość smartfonów. Nie zachwyca szybkością i celnością, ale też nie zawodzi.
Mimo chińskiej wersji smartfona nie brakuje obsługi NFC i działających płatności zbliżeniowych poprzez aplikację Wallet, która jest zamiennikiem Google Pay. Jedynym dodatkowym krokiem, jaki musieliśmy wykonać, było ustawienie domyślnej aplikacji płatniczej na Google Pay (stara nazwa nadal była tutaj wyświetlana). Bez tego ustawienia będzie używany Mi Wallet, więc płatność nie zostanie pomyślnie zrealizowana.
Obsługa Dolby Atmos
Xiaomi po raz kolejny współpracuje z firmą Harman Kardon, której logo znajduje się na górze smartfona, tuż obok głośnika. Obsługa dźwięku przestrzennego dzięki technologii Dolby Atmos również Ci się spodoba.
Dźwięk głośników charakteryzuje się nieco bardziej wyraźnymi tonami wysokimi i średnimi oraz mniej wyraźnym basem. Jednak Celkovy grają znakomicie nawet przy maksymalnej głośności.
Xiaomi 12S Ultra: ocena końcowa
Wiązaliśmy duże oczekiwania z nowym flagowym modelem Xiaomi 12S Ultra, szczególnie ze względu na współpracę z firmą Leica. O tym, jak smartfon robi zdjęcia, dowiecie się z naszej recenzji, ale jeśli mielibyśmy pokrótce ocenić aparaty, robią one znakomite zdjęcia. Są pewne niedociągnięcia, szczególnie przy słabym lub sztucznym oświetleniu, ale ogólnie rzecz biorąc, szczególnie główny aparat jest bardzo przyzwoity i godny flagowego modelu. Spodziewaliśmy się jednak trochę więcej po współpracy z Leicą i żadnego „efektu wow”.
W pozytywnym sensie wideo zaskoczył nas, a zwłaszcza jego stabilizacja, która w końcu działa bardzo dobrze. Wreszcie, standardowy, doskonały wyświetlacz AMOLED i wysoka wydajność dzięki procesorowi Snapdragon 8+ Gen 1 sprawią, że osiągnęliśmy wynik ponad 1 miliona punktów w AnTuTu. Doceniamy również luksusowy design ze skórzanym wykończeniem tylnej okładki z dużym okrągłym modułem z aparatami.
Do jego słabych punktów zaliczylibyśmy większą wagę, „tylko” 67 W ładowania i brak pasma 4G B20.
Długo czekałem na ten telefon i miałem duże oczekiwania. Mi 11 Ultra był i jest doskonałym telefonem, zwłaszcza dzięki możliwości globalnej rozbudowy systemu. Widziałem niezliczone recenzje i moja opinia o telefonie jest mieszana. W zasadzie nie oferuje niczego więcej w porównaniu do 11, aparat oczywiście nie jest dostrojony i ma swoje własne dolegliwości. Czytnik optyczny podobno nie jest zbyt dobry jak na dzisiejsze standardy, żywotność baterii jest raczej poniżej średniej. Wyświetlacz ma większe ramki niż 11, przez co rzadziej korzysta się z przedniego panelu. 11 Ultra, moim zdaniem, zrobiła efekt wow wszystkim dzięki gigantycznym czujnikom. W tamtych czasach nikt nawet nie zbliżył się do nich pod względem wielkości fizycznej. Ciekawą sprawą jest też tylny wyświetlacz i wciąż bardzo szybki zasilacz. Wersję globalną można znaleźć w tradingshenzen w najwyższej konfiguracji 12 GB + 512 GB za mniej niż 20 12 CZK. 33S Ultra w chińskiej wersji (co jest problemem) z takim samym układem za prawie 80 tys. Szukam nowego telefonu i czekam na Vivo X11 Pro+, w przeciwnym razie wezmę 12 Ultra za świetną cenę, który jest tak samo dobry jak 5S Ultra i poradzi sobie ze wszystkim bez problemów ze sprzętem przez następne XNUMX lat.