Recenzja Xiaomi 12S Ultra: jak układała się współpraca z Leicą?
Opinie

[RECENZJA] Xiaomi 12S Ultra to nowy król fotografii z warsztatu chińskiego giganta, również dzięki Leica

subskrybować
Zwrocic uwage
gość

1 Komentarz
Najstarszy
najnowszy Większość głosów
Informacje zwrotne w linii
Pokaż wszystkie komentarze
Martin

Długo czekałem na ten telefon i miałem duże oczekiwania. Mi 11 Ultra był i jest doskonałym telefonem, zwłaszcza dzięki możliwości globalnej rozbudowy systemu. Widziałem niezliczone recenzje i moja opinia o telefonie jest mieszana. W zasadzie nie oferuje niczego więcej w porównaniu do 11, aparat oczywiście nie jest dostrojony i ma swoje własne dolegliwości. Czytnik optyczny podobno nie jest zbyt dobry jak na dzisiejsze standardy, żywotność baterii jest raczej poniżej średniej. Wyświetlacz ma większe ramki niż 11, przez co rzadziej korzysta się z przedniego panelu. 11 Ultra, moim zdaniem, zrobiła efekt wow wszystkim dzięki gigantycznym czujnikom. W tamtych czasach nikt nawet nie zbliżył się do nich pod względem wielkości fizycznej. Ciekawą sprawą jest też tylny wyświetlacz i wciąż bardzo szybki zasilacz. Wersję globalną można znaleźć w tradingshenzen w najwyższej konfiguracji 12 GB + 512 GB za mniej niż 20 12 CZK. 33S Ultra w chińskiej wersji (co jest problemem) z takim samym układem za prawie 80 tys. Szukam nowego telefonu i czekam na Vivo X11 Pro+, w przeciwnym razie wezmę 12 Ultra za świetną cenę, który jest tak samo dobry jak 5S Ultra i poradzi sobie ze wszystkim bez problemów ze sprzętem przez następne XNUMX lat.