Spółka zależna chińskiego giganta Xioami, Dreame ma w swoim portfolio kilka odkurzaczy prętowych i zrobotyzowanych. Przetestowaliśmy już kilka z nich i do tej pory używamy odkurzacza prętowego Dreame T20 prawie codziennie. Ale ma już następcę w postaci Dreame T30.
W tej recenzji dowiesz się, jakie zmiany wnosi Dreame T30 w stosunku do swojego poprzednika i czy jest to rzeczywiście lepszy odkurzacz. Przyjrzymy się jakości odkurzacza, żywotności baterii i zapoznamy się ze wszystkimi jego funkcjami.
Gdzie kupić Dreame T30?
Odkurzacz barowy Dreame T30 jest obecnie dostępny u oficjalnego dealera Dreame na Aliexpress. Zapewnia szybką dostawę dzięki dostępności w magazynach europejskich.
Obecnie do wyboru magazyny polskie i francuskie. Dostawa trwa tylko kilka dni, a dzięki magazynowi europejskiemu nie płacisz żadnych ceł ani podatku VAT nawet po 1 lipca 2021 r.
Odkurzacz prętowy Dreame T30
Bogate opakowanie
Dreame T30 otrzymaliśmy w czarnym pudełku o wymiarach 80 x 35 x 16 cm, które jest chronione innym, zwykłym pudełkiem, do którego jest wkładany. Jak przyzwyczailiśmy się do tej marki od Dreame T20 czy zrobotyzowanych odkurzaczy, wszystko jest bardzo precyzyjnie zapakowane.
Pudełko podzielone jest w środku na dwa poziomy, gdzie każdy element ma swoją przegródkę i wszystko jest nadal owinięte folią. Na górze znajdziemy przejrzystą instrukcję obsługi, pod którą znajduje się główna jednostka odkurzacza. Dodatkowo w opakowaniu znajduje się również szereg akcesoriów do odkurzania.
Główna ssawka podłogowa i ssawka do odkurzania sof są elektryczne i kryją w sobie własny silnik, którym napędza obracająca się szczotka. Obie szczotki mają włosie tylko w kształcie częściowej spirali, w przeciwieństwie do niektórych innych odkurzaczy, które mają włosie na całej powierzchni szczoteczki. Ten pędzel powinien być bardziej skuteczny niż miękki pędzel.
Pozostałe rozszerzenia są już klasyczne, pasywne, bez zasilania (poza wąskim, który świeci). Należą do nich wąska nasadka do odkurzania mniej dostępnych miejsc, trzepaczka i szersza nasadka z opcjonalnym użyciem włosia.
Wszystkie przystawki można podłączyć bezpośrednio do jednostki głównej odkurzacza lub do trzech przystawek przedłużających. Pierwszy to klasyczny długi pręt, drugi to elastyczny piekarnik, a trzeci to przegub. To jest dokładnie to połączenie, którego brakowało nam z odkurzaczem Dreame T20, więc producent zdecydowanie ucieszył nas dostawą w nowej wersji.
Adapter do ładowania to rzecz oczywista, otrzymaliśmy też podstawkę naścienną z kołkami i śrubami. Ale chętnie przyjmiemy mocowanie do stojaka, które nie musi być przymocowane do ściany, jak ma to miejsce na przykład Jimmy H8Pro.
Design i jakość wykonania
Design to zawsze sprawa subiektywna, ale z naszego punktu widzenia to bardzo udany produkt. Odkurzacz jest elegancki, a dzięki kolorowemu wzornictwu w przeciwieństwie do marki wpasuje się w każde gospodarstwo domowe Jimmy, który często jest wyposażony w niebieski lub fioletowy pręt główny, a także w jaskrawo zabarwioną obrotową szczotkę.
Dreame wybiera bardziej konserwatywne i neutralne kolory. Podoba nam się również wykończenie powierzchni głównego pręta, któremu nadano wzór siatki. Wszystkie części są plastikowe, ale jakość jest na bardzo dobrym poziomie. Wszystko ładnie do siebie pasuje, poza mniejszym prześwitem między belką główną a odkurzaczem.
Jednostka główna skrywa wysokiej jakości bezwęglowy silnik, który może generować 150 000 obrotów na minutę. Poniżej komory silnika znajdują się filtry, cyklon i pojemnik na kurz o pojemności 600 ml. Uchwyt to miejsce na główny przycisk uruchamiający odkurzacz.
Pod uchwytem znajduje się bateria, a nad nią wyświetlacz LED. Wyświetla podstawowe informacje, które omówimy później oraz parę przycisków – jeden do przełączania trybów, a drugi do blokowania.
Sterowanie i tryby
Jak już wspomnieliśmy w poprzednim rozdziale, odkurzacz włącza się przyciskiem w postaci spustu na uchwycie. Reakcja na jego kompresję jest bardzo szybka (producent podaje 0.5 s). Wyświetlacz włącza się natychmiast po naciśnięciu tego przycisku i pokazuje aktualny tryb.
Dostępne są cztery tryby, między którymi można się przełączać za pomocą małego przycisku na wyświetlaczu. W szczególności są to następujące tryby stopniowane w zależności od mocy ssania: eco, medium, turbo. W przypadku korzystania z jednej z dysz elektrycznych dostępny jest również czwarty tryb - auto.
W trybie automatycznym odkurzacz może inteligentnie dostosować siłę ssania do odkurzanej powierzchni. Automatyczne przełączanie działa bardzo dobrze i możesz natychmiast usłyszeć i poczuć zmianę wydajności, na przykład podczas przełączania z dywanu na twardą podłogę.
Przycisk blokady na wyświetlaczu sprawia, że nie trzeba przytrzymywać spustu na uchwycie podczas całego odkurzania, ale trzymanie go jest dość naturalne podczas trzymania odkurzacza, więc w ogóle nie potrzebowaliśmy tej funkcji.
Wyświetlacz LED odkurzacza pokazuje więcej danych. Tutaj znajdziesz informacje o aktualnym trybie, pozostałym czasie odkurzania oraz aktualnym poziomie zabrudzenia w postaci wykresu. Poziom ten różni się w zależności od tego, czy odkurzasz mniej lub bardziej zanieczyszczone obszary. Ze względu na zabrudzenia zmienia się również kolor na obwodzie wyświetlacza - zielony, pomarańczowy i czerwony.
Z naszego doświadczenia wynika jednak, że liczba ta jest stosunkowo niedokładna. Nawet przy wielokrotnym odkurzaniu już czystej podłogi wykazaliśmy średni lub wysoki poziom zanieczyszczenia.
Jakość odkurzania i nasze obserwacje z codziennego odkurzania
Używaliśmy odkurzacza prawie codziennie przez kilka tygodni. W tym czasie odkurzaliśmy bardzo przyjemnie, a jakość odkurzania jest na dobrym poziomie. Bardzo dobrze usuwa zarówno zwykły kurz, jak i grubsze zabrudzenia. Nieco gorzej jest z cząstkami stałymi, takimi jak np. drobne kamienie czy ryż.
Pomimo większej mocy ssania, do 190 AW lub 27 000 Pa, te twarde cząstki czasami nie docierają do pojemnika na kurz. Namiponadto pozostają obracające się wokół szczotki w ssawce podłogowej i wypadają po wyłączeniu odkurzacza. Ale większość odkurzaczy sztyftowych ma ten problem.
Znaleźliśmy jednak również inne słabości. Podobnie jak w przypadku Dreame T20, nowy model ma trudności z odkurzaniem delikatnych dywanów z długim włosiem, szczególnie w trybie automatycznym.
To automatycznie zwiększa wydajność, gdy uderza w dywan, dzięki czemu odkurzacz tak mocno przylega do dywanu, że trudno go obsługiwać. Jeśli zatrzymaliśmy się na takim dywanie, ssawka podłogowa od razu przyszła całkowicie przyczepiona do dywanu, szczotka zatrzymała się i odkurzacz wykrył jej zablokowanie.
Pozytywem jest przegub, który zapewnia, że pod łóżko lub sofę można dostać się odkurzaczem. Oddzielne złącze ma tę przewagę nad umieszczeniem złącza na środku głównego drążka, ponieważ w ten sposób dostępna jest dłuższa część od złącza do ssawki podłogowej, dzięki czemu można odkurzać również bardziej odległe miejsca, np. pod sofą .
Wadą jest to, że złącze nie trzyma się zbyt mocno. Kilka razy zdarzyło nam się, że nasze stawy uginają się podczas odkurzania podłogi. Dlatego konieczne jest przyzwyczajenie się do odkurzania nim.
Krótkie porównanie z Dreame T20
Ponieważ używamy odkurzacza prętowego Dreame T20 od czasu, gdy testowaliśmy go w redakcji, możemy go bezpośrednio porównać z jego następcą. Na pierwszy rzut oka główne jednostki odkurzaczy są prawie takie same. Bliższe spojrzenie ujawnia niewielką różnicę konstrukcyjną między akumulatorem a jego mocowaniem.
Zmianie uległa również belka główna, która zmieniła jej kolor i wykończenie powierzchni. Poszerzono również nadstawkę do odkurzania wąskich przestrzeni, która jednocześnie otrzymała oświetlenie LED na samej górze i przezroczysty materiał.
Wyświetlacz odkurzacza przeszedł poważną zmianę, która inaczej pokazuje dane. Dodaliśmy jeden dodatkowy tryb podczas korzystania z dysz elektrycznych - średni. Dreame T20 ma również 4 tryby, ale tryb środkowy jest dostępny tylko dla rozszerzeń pasywnych. Jest z dyszami elektrycznymi namiesto tryb średni automatyczny. Dreame T30 oferuje tryb średni dla wszystkich załączników, w tym elektrycznych.
Dodatkowo wyświetlacz pokazuje stopień zabrudzenia odkurzanej powierzchni przez cały okres użytkowania, a procent pojemności akumulatora zastąpił pozostały czas odkurzania. To ciekawa zmiana, ale chcielibyśmy również wskazać procent pozostałej pojemności baterii.
Ucieszył nas również dodatkowy przegub, którego nie ma w pakiecie Dreame T20. Jeśli chodzi o jakość podciśnienia, wyższa moc jest nieco odczuwalna, ale nie jest to bardzo znacząca różnica. Spodziewaliśmy się, że producent rozwiąże wymagające odkurzanie dywanów z długimi włosami, ale tak się nie stało. Zmniejszono jednak poziom hałasu, dzięki czemu Dreame T30 jest nieco lepiej wyciszony.
Filtry i ich czyszczenie
W środku pojemnika na kurz znajduje się plastikowy element z 12 cyklonami z filtrem wychwytującym 99.67% cząstek. Istnieje również dobrze znany filtr HEPA i inne, które zapewniają, że żadne zanieczyszczenia nie zostaną zwrócone do powietrza. W sumie jest 5 warstw filtracji.
Pojemnik na kurz opróżnia się po prostu przez naciśnięcie jednego przycisku na samym pojemniku. Jeśli jednak nie będziesz go często opróżniać, brud zacznie gromadzić się również wokół elementu cyklonu pośrodku pojemnika, co nieco komplikuje łatwe opróżnianie.
Jednak wspomniany cyklon jest również zdejmowany, podobnie jak inne filtry. Wszystkie te elementy wewnętrzne można prać. Po prostu pozwól im dokładnie wyschnąć przed ponownym użyciem.
Bateria, ładowanie i wytrzymałość
Bateria składa się z ośmiu ogniw, które mają 2900 mAh. Bateria jest wymienna i wymienna. Można go łatwo wyjąć, naciskając mały przycisk z boku baterii.
Producent podaje 90 minut na jedno ładowanie w trybie ECO, 35 minut w trybie standardowym i 7.5 minuty w trybie turbo. Ładowanie powinno zająć około 4 godzin, co jest dość długim czasem ze względu na wytrzymałość na jedno ładowanie. Podczas testu zweryfikowaliśmy jednak czas ładowania, który był znacznie krótszy niż podany przez producenta. Latarka ładuje się z 17% do 100% w niecałe 2.5 godziny.
Oczywiście przetestowaliśmy też prawdziwą wytrzymałość. Podczas tego testu wytrzymałościowego odkurzaliśmy tylko za pomocą ssawek elektrycznych, ponieważ ogólnie używaliśmy odkurzacza głównie do odkurzania podłogi. Osiągnęliśmy następujące wartości:
- tryb eko: 45 minut
- tryb średni: 28 minut
- tryb turbo: 10 minut
Nie mierzyliśmy czasu w trybie automatycznym, ponieważ ten tryb jest bardzo indywidualny, a wytrzymałość zależy od powierzchni próżni. Jednak maksymalna wytrzymałość, podana przez producenta, wynosząca 90 minut, jest daleka od osiągnięcia przy użyciu dyszy podłogowej. Z kolei w trybie turbo osiągnęliśmy wyższą wytrzymałość niż deklaruje producent.
Wyświetlacz pokazuje pojemność baterii w procentach tylko podczas ładowania. Podczas odkurzania wyświetlany jest tylko pozostały czas odkurzania, a jeśli bateria jest słaba, wyświetlany jest komunikat Słaba bateria. W tym momencie pozostała pojemność wynosi około 20%. Wyświetlany czas nie jest do końca dokładny, ale wystarcza do przybliżonej orientacji.
Dreame T30: Ocena końcowa
Dreame T30 to doskonały odkurzacz prętowy o dużej mocy ssania. Oferuje elegancki wygląd, czytelny wyświetlacz, cztery tryby wydajności i szereg akcesoriów w pakiecie. Doskonały jest tryb automatyczny, w którym odkurzacz sam dostosowuje siłę ssania do odkurzanej powierzchni.
Interesujący jest raport na temat zanieczyszczenia podczas odkurzania, ale ta informacja nie wnosi tak naprawdę żadnej wartości dodanej. Cieszyliśmy się ze złącza w pakiecie, dzięki któremu możemy dostać się w mniej dostępne miejsca, np. pod kanapę czy łóżko.
Z drugiej strony nie byliśmy zadowoleni z zacinania się szczotek podczas odkurzania delikatnych dywanów z długimi włosami i braku procentu baterii podczas odkurzania. Jeśli posiadasz Dreame T20, przejście na nowszy model nie zapewnia wystarczających ulepszeń, aby zakup był opłacalny.
Ale gdybyśmy nie posiadali Dreame T20 i chcieli kupić odkurzacz barowy, Dreame T30 byłby jednym z gorących faworytów.
Szczegółowa recenzja, tylko marka to nie Dream, ale Dreame 😀 popraw to.
Witaj, jeśli byłeś na naszej stronie CZ, będzie to wadliwe tłumaczenie maszynowe.