Najlepszy smartfon marki Xiaomi z ogromnym modułem tylnej kamery, to prawdziwy flagowiec, czyli Xiaomi Mi 11 Ultra. Klasyczny model Mi 11 nie wniósł niczego rewolucyjnego na polu fotografii, stąd wysokie oczekiwania mamy wobec modelu Ultra.
On naprawdę ma niesamowity tryb nocnyjak prezentuje producent? Szczegółowo przetestowaliśmy ten smartfon w redakcji, więc przedstawiamy szczegółową recenzję.
O tej recenzji
Do dyspozycji mieliśmy smartfon Xiaomi Mi 11 Ultra dostępny w chińskiej wersji, z chińską wersją systemu MIUI. W czasie testów dla naszego modelu była dostępna najnowsza wersja MIUI V12.5.2.0RKACNXM. Smartfon nie zaoferował nam jeszcze wersji V12.5.4.0.RKACNXM, która zawiera zapowiadaną Oprogramowanie aparatu DxOmark. Po otrzymaniu aktualizacji aktualizujemy przegląd zdjęć o porównanie poszczególnych wersji MIUI.
Gdzie kupiliśmy Xiaomi Mi 11 Ultra?
Zamówiliśmy Xiaomi Mi 11 Ultra od chińskiego sprzedawcy TradingShenzhen. Podobny do modeli I 11 a Redmi K40 Prodostawa przebiegła całkowicie bezproblemowo. Nie zapłaciliśmy żadnych ceł ani podatku VAT. Pisaliśmy też o naszych doświadczeniach z zamawianiem Mi 11 Ultra szczegółowy artykuł.
Zamówiliśmy również bezprzewodową szybką ładowarkę 80 W z adapterem 120 W do smartfona.
Zaktualizowano 7.5. 20201: Smartfon już w ofercie z globalnym MIUI
Dzień po wydaniu naszej recenzji Xiaomi Mi 11 Ultra, sprzedawca TradingShenzhen zaczął również oferować dodatkową instalację globalnej wersji systemu MIUI. Ta usługa jest dostępna za akceptowalną opłatą w wysokości 15 EUR, z dostawą przedłużoną o 12-15 dni, aby poczekać na odblokowanie bootloadera.
Dzięki tej usłudze nie będziesz musiał zawracać sobie głowy instalacją, jeśli nie masz jeszcze doświadczenia. Telefon zostanie dostarczony całkowicie gotowy do użycia zaraz po rozpakowaniu z pudełka.
Zawartość opakowania bez ładowarki
Smartfon mieliśmy dostępny w wersji bez ładowarki, więc pudełko jest bardzo kompaktowe i niskie. W środku oprócz Mi 11 Ultra znajduje się tylko instrukcja obsługi oraz silikonowe, przezroczyste etui.
Ponieważ mamy kilka adapterów do ładowania, a także zamówiliśmy ładowarkę bezprzewodową z adapterem 120 W, nie brakowało nam ładowarki w opakowaniu. Rozumiemy jednak, że wielu z Was z pewnością z radością przyjmie adapter do szybkiego ładowania w pakiecie za niezmienioną cenę.
Chociaż Xiaomi prezentuje, że daje swoim klientom wybór i będzie oferować opakowanie z adapterem do ładowania w takich samych cenach, jak bez adaptera, tak nie jest w przypadku międzynarodowych sprzedawców.
Jakość wykonania, wzornictwo i waga do 234 g
Projekt odbierany jest subiektywnie, ale trzeba przyznać, że to naprawdę ciekawa praca. W smartfonie dominuje ogromny moduł tylnej kamery, który znacznie wystaje z korpusu. Zamknięta obudowa ma jednak o milimetr wyższą ramkę wokół modułu tylnego, dzięki czemu kamery są przynajmniej częściowo chronione. Podczas przesuwania smartfona po stole moduł aparatu nie dotyka powierzchni stołu.
Podobnie jest z wyświetlaczem. Jeśli więc położysz smartfon ekranem w dół, unikniemy niechcianych zarysowań dzięki wystającej obudowie we wszystkich czterech rogach wyświetlacza.
Tylna okładka jest ceramiczna i jest lekko zakrzywiona po bokach, co poprawia jej chwyt w dłoni. Lewa strona jest tradycyjnie pusta, prawa strona ma przyciski do regulacji głośności oraz przycisk do włączania / wyłączania lub blokowania lub podświetlania wyświetlacza.
Dolna strona kryje szczelinę na 2 SIM karty, mikrofon, port USB-C i głośnik uzupełniający drugi głośnik na górze, gdzie również znajdziemy port IR i drugi mikrofon.
Całkowita waga Xiaomi Mi 11 Ultra to aż 234 g, co nie jest małą kwotą. Od razu po trzymaniu go w dłoni poczuliśmy większy ciężar, który dodatkowo potęguje ciężki tylny moduł aparatów, który smartfon trzyma w dłoni ku górze.
Do wyższego ciężaru trzeba się przyzwyczaić, ale kiedy nosiliśmy go w kieszeni, nie czuliśmy go tak mocno, jak przez pierwsze dni trzymania w dłoni.
Górny wyświetlacz od Samsunga z czytnikiem linii papilarnych
Wyświetlacz jest jednym z najlepszych na rynku. Wykorzystano Samsunga E4 AMOLED o przekątnej 6.81″, proporcjach 20:9 i rozdzielczości WQHD+ 3200 x 1440 px. Ma próbkę 515 ppi, dynamick częstotliwość odświeżania o maksymalnej wartości 120 Hz, częstotliwości próbkowania 480 Hz i maksymalnej jasności 1700 cd/m².
Otrzymał prestiżową ocenę DisplayMate A + i nie brakuje mu wsparcia dla technologii takich jak HDR 10+ czy Dolby Vision. Wyświetlacz jest naprawdę piękny, a jeśli do tej pory używałeś wyświetlacza ze słabszą częstotliwością odświeżania lub IPS, będziesz zachwycony. Nawet po prostu przewijając wiadomości na Facebooku, zauważysz doskonałą płynność.
Wysoka częstotliwość odświeżania zadowoli również graczy i tych, którzy lubią oglądać filmy lub filmy na swoich smartfonach. W lewym górnym rogu wyświetlacza znajduje się przedni aparat do selfie w formie ujęcia. Lubimy to miejsce bardziej niż np. Na środku wyświetlacza. Jest to jednak subiektywne wrażenie.
Wyświetlacz jest zaokrąglony ze wszystkich czterech stron, a zaokrąglenie jest nieco dziwne w rogach, gdy wyświetlacz jest włączony, podobnie jak w klasycznym modelu Mi 11.
Wyświetlacz zawiera również czytnik linii papilarnych z funkcją pomiaru tętna. Nie jest jednak idealnie szybki, więc widoczne jest niewielkie opóźnienie w odblokowaniu. Osobiście wolelibyśmy zatem z zadowoleniem przyjąć klasyczny czytnik linii papilarnych z boku smartfona, który jest znacznie szybszy.
Wyświetlacz tylny alias MiBand 5
Chyba najciekawszą cechą smartfona jest dodatkowy wyświetlacz w tylnym module obok aparatów. To w zasadzie wyświetlacz z opaski fitness Mi Band 5. Na pewno będą przeciwnicy tego rozwiązania, ale to bardzo ciekawy element, którego normalnie nie znajdziemy w smartfonach.
Do czego służy mój wyświetlacz? Czy to nie bzdury, które tylko zwiększają wagę smartfona? Przyjrzyjmy się bliżej jego funkcjom.
Wyświetla przede wszystkim godzinę, datę, stan baterii i powiadomienia. W ustawieniach są dostosowania, które są naprawdę szerokie. Możemy wybrać kolor tekstu, jego obrót, włączyć lub wyłączyć wyświetlanie powiadomień czy aktualny stan baterii.
Namiczas z datą tutaj możesz umieścić dowolny obrazek, własny tekst wraz z datą i godziną. Opcji jest naprawdę wiele, więc każdy może je dostosować według własnych upodobań.
Dodatkowy wyświetlacz można włączyć, dotykając dwukrotnie lub bocznego przycisku w celu włączenia wyświetlacza. Może być aktywny przez 10, 15 lub 30 sekund. Nie można ustawić ciągłego wyświetlania czasu.
Jednak przy włączonych powiadomieniach w jakiś sposób nie otrzymywaliśmy powiadomień z aplikacji takich jak Messenger lub Gmail na dodatkowym wyświetlaczu. Pokazano nam tylko powiadomienie o połączeniu przychodzącym, które można również odebrać lub anulować za pomocą tego wyświetlacza.
Ogromną zaletą tego wyświetlacza jest to, że można go wykorzystać do robienia zdjęć selfie głównym, tylnym aparatem.
Aparaty i pierwszy pasek w DxOmark
Większość z Was prawdopodobnie interesuje się tym, jak Xiaomi Mi 11 Ultra robi zdjęcia. Wysokie oczekiwania stawiamy również dzięki pierwszemu miejscu w rankingu DxOmark.
Smartfon ma trzy główne aparaty, które znajdują się w ogromnym tylnym module. W szczególności są to:
- Główny aparat 50 MPx (szerokokątny) z przysłoną f / 1.95, czujnikiem Samsung GN1 1.12 / 2 ″ i stabilizacją optyczną
- Ultraszerokokątny aparat 48 MPx z przysłoną f / 2.2 i przetwornikiem 1 / 2.0 ″
- Obiektyw tele-makro 48 MPx z przysłoną f2.4 i przetwornikiem 1 / 2.0 ″ ze stabilizacją optyczną
Xiaomi twierdzi, że aparat powinien być w stanie robić zdjęcia nawet w bardzo słabym świetle w nocy bez znacznego hałasu. Posiada aż 64 punkty ostrości, co powinno zapewnić lepszą ostrość na całej powierzchni zdjęcia.
Nie brakuje automatycznego rozpoznawania twarzy, śledzenia ludzi i zwierząt czy HDR10 +.
Od razu zauważysz 120-krotny zoom z tyłu aparatów. Ale tu chodzi bardziej o marketing, ponieważ 120-krotny zoom jest tylko cyfrowy, co nie jest zbyt przydatne. Natomiast 5-krotny zoom optyczny i 10-krotny, tzw zoom hybrydowy.
Podobnie jak model Mi 11, Mi 11 Ultra może nagrywać wideo w rozdzielczości 8K przy 30 fps. Niestety, jak wspomnieliśmy w recenzji modelu Mi 11, możemy zobaczyć na wideo pracę stabilizacji obrazu, która rozmywa niektóre fragmenty, co psuje wrażenie nocnego wideo, na którym widać również szum.
Niesamowity tryb nocny
Przynieśliśmy ci to dawno temu zdjęcia prezentacyjne w trybie nocnymkto powinien móc zrobić zdjęcie nawet w całkowitej ciemności. Ten tryb został nazwany Night Owl. Nie wierzyliśmy w to zbytnio, ale Xiaomi Mi 11 Ultra potrafi naprawdę robić ciekawe zdjęcia nawet w całkowitej ciemności.
Jako pierwszy przykład zrobimy zdjęcie starych drzwi w całkowicie ciemnym przejściu podziemnym bez sztucznego oświetlenia. W trybie normalnym zrobiono zdjęcie, które nie pokazuje absolutnie nic. Jednak w trybie nocnym pięknie jest widzieć całe drzwi, jakbyśmy włączyli światło w przejściu podziemnym. Oczywiście tak ekstremalne zdjęcie nie jest zbyt ostre, ale wciąż nierealne jest to, z czym poradzi sobie tryb nocny.
Drugim przykładem jest również nieoświetlony budynek, który nie jest w całkowitej ciemności, ponieważ znajduje się na zewnątrz. Bez trybu nocnego w budynku widoczny jest szum, ale przy zastosowaniu trybu nocnego zdjęcie jest diametralnie inne i gdybyśmy pokazali komuś tylko drugie zdjęcie, to być może nawet nie uwierzyliby, że zostało zrobione w ciemności, bez oświetlenie.
Takie zdjęcia są bardzo ciekawe, ale z drugiej strony trzeba przyznać, że w niektórych przypadkach są nierealne i pozbawione ostrości. W poniższym porównaniu widać, że zdjęcie bez trybu nocnego ponownie oddaje ciemne przejście podziemne, z którego widać oświetloną ulicę.
Ale w trybie nocnym zdjęcie jest zbyt jasne i wygląda, jakby słońce świeciło z ulicy. Osobiście zaakceptowalibyśmy coś pomiędzy pierwszym a drugim zdjęciem, gdyż w tym przypadku zdjęcie z trybem nocnym jest zbyt „spalone”.
Zwykłe zdjęcia miasta z oświetleniem ulicznym są jednak bardzo ładne, a tryb nocny przynosi wiele szczegółów, których nie widać bez trybu nocnego.
Tryb nocny włącza się automatycznie, gdy smartfon wykryje słabe oświetlenie. Można go łatwo wyłączyć lub włączyć ręcznie. Doskonale tłumi silne źródła światła, jak na przykład podświetlane logo sklepu na zdjęciu poniżej. Bez trybu nocnego możesz zobaczyć mocną, białą poświatę, którą ten tryb pięknie tłumi.
Główny aparat, teleobiektyw i makro
Główny obiektyw 50 MPx robi piękne, pełne szczegółów zdjęcia, zwłaszcza w plenerze. Kolory są nieco bardziej kontrastowe, niż jesteśmy przyzwyczajeni w Xiaomi, ale zdjęcie nadal zachowuje swój klimat, a kolory zwykle nie są zbyt przesycone, z kilkoma wyjątkami.
Dobrze radzi sobie również z trudniejszą dyscypliną, taką jak jasno oświetlona ulica sfotografowana z cienia sąsiedniego budynku. Tutaj do zobaczenianamizakres ck, który jest całkiem przyzwoity. Chociaż na zacienionym budynku są miejsca, które są zbyt ciemne i lekko nieostre, ogólnie zdjęcie jest dobrze wyważone, a kolory są przyjemne.
Jak wspomnieliśmy we wstępnej części aparatu, istnieje 5-krotny zoom optyczny i 10-krotny zoom hybrydowy. Spójrzmy teraz na serię zdjęć, które zostały zrobione bez powiększania, z 5-krotnym, 10-krotnym zbliżeniem i wreszcie z 120-krotnym zoomem cyfrowym.
W tej galerii można znaleźć wszystkie zdjęcia w pełnej jakości.
10-krotny zoom to bardzo wysoka jakość i bezproblemowe wykonywanie cięć w post-processingu. Zoom 120x nie ma zbyt użytecznego wyjścia, ponieważ ostrość jest dość słaba, ale nie możemy zapominać, że jest to tylko zoom cyfrowy. Mimo mniej ostrych zdjęć zadziwiające jest to, że np. Tekst na banerach reklamowych jest nadal stosunkowo łatwy do odczytania nawet przy tak dużym powiększeniu.
Jeśli porównamy zdjęcia wykonane głównym sensorem i teleobiektywem, to zobaczymy, że zdjęcia z teleobiektywu mają nieco cieplejsze barwy z domieszką żółtego. Jednak zniekształcenia teleobiektywu są minimalne, a jakość wyjściowa jest nadal dobra.
Makro jest trochę słabsze, ponieważ nie mamy tutaj oddzielnego obiektywu makro. Nie jest to super makro, ale zdjęcia mają bardzo ładne kolory i ostrość. Ale zrobienie ostrego makro nie jest takie proste, ponieważ nie moglibyśmy podejść zbyt blisko obiektu, w przeciwnym razie zdjęcia byłyby nieostre.
Wynika to z wielkości sensora, który dzięki naturalnemu efektowi bokeh stwarza wrażenie rozmycia. Być może Xiaomi dostroi to w nowej aktualizacji.
Znajdą się też słabsze miejsca
Z naszego punktu widzenia największą słabością jest fotografia wnętrzowa w silnym świetle słonecznym w porównaniu z oknem lub ogólna fotografia wnętrzowa w trudnych warunkach oświetleniowych. Tutaj, podobnie jak w przypadku innych smartfonów Xiaomi, są zbyt mocne cienie, które przechodzą aż do głębokiej czerni. Jeśli spojrzysz na poniższe zdjęcie, możesz zauważyć to zjawisko, na przykład na subwooferze, który jest zbyt ciemny, aby zlewał się z cieniem za telewizorem.
Podobne zjawisko można zobaczyć na innych zdjęciach plenerowych, na których cienie są czasami zbyt ciemne. Mi 11 Ultra całkiem dobrze radzi sobie z fotografowaniem pod słońce, szczególnie z głównym aparatem. Jednak przy szerokim kącie czasami widać na zdjęciu niepożądane odbicia słońca.
Ten sam problem mogliśmy zobaczyć ze zbyt ciemnymi cieniami w modelu Mi 11. Wierzymy, że najnowsza aktualizacja oprogramowania, z którym smartfon był testowany w DxOmark, przyniesie poprawę w tym kierunku.
Nowy poziom zdjęć selfie
Jak wspomnieliśmy powyżej, dodatkowy wyświetlacz z tyłu może być również używany do zdjęć selfie. Podczas sesji zdjęciowej możesz wyraźnie zobaczyć siebie na tylnym wyświetlaczu, co da Ci znacznie lepsze zdjęcie selfie. Jeśli często robisz takie zdjęcia lub jeździsz na wycieczki, na których nie ma nikogo, kto mógłby ci zrobić zdjęcia, ta funkcja z pewnością Ci się spodoba. Wyświetlacz jest mały, ale bardzo miękki i wyraźny, ponieważ jest też AMOLEDEM.
Takie rozwiązanie bardzo nam się podoba i doceniamy wszelkie starania producentów o wykorzystanie głównych aparatów do zdjęć selfie (np Asus Zenfone 7), ponieważ główne aparaty są znacznie lepsze niż selfie z przodu. Poniżej widać różnicę między zdjęciem selfie z przedniego aparatu a tylnym wykonanym za pomocą dodatkowego wyświetlacza.
Wadą jest to, że podczas fotografowania z tylnym wyświetlaczem dostępny jest tylko główny czujnik. Nie można go używać z obiektywem szerokokątnym w innych trybach fotografowania, takich jak portret, tryb 50 MPx lub wideo. Opcja przełączenia na wyświetlacz tylny jest dostępna tylko w głównym menu fotografowania z głównym obiektywem. Wierzymy, że producent zmieni to w jednej z aktualizacji w najbliższej przyszłości.
Wytrzymałość i ładowanie
Xiaomi Mi 11 Ultra otrzymał baterię o pojemności 5000 mAh, która wykorzystuje technologię anody nano-silikonowej drugiej generacji. W rezultacie obsługuje szybkie ładowanie do 67 W, nawet bezprzewodowe. Możesz ładować swój smartfon szybką ładowarką jednocześnie za pomocą kabla USB-C, ale także za pomocą ładowarki bezprzewodowej.
Ponieważ kupiliśmy też potężny ze smartfonem Bezprzewodowa ładowarka 80 W z adapterem 120 W., przetestowaliśmy obie metody ładowania. Bezprzewodowa ładowarka jest bardzo elegancka i ma również aktywne chłodzenie.
Jeśli w pomieszczeniu jest cicho, podczas ładowania bezprzewodowego może być słychać hałas wentylatora, ale ładowarka z tyłu tylko nieznacznie nagrzewa się. Dlatego chłodzenie jest niezwykle wydajne.
Poniżej możesz zobaczyć czas ładowania bezprzewodową ładowarką od 19 do 50, 75, 90 i 100%. Ładowanie kabla zajmuje tyle samo czasu, co ładowanie z tą samą mocą.
- do 50% w 11 min 30 sek
- do 75% w 21 min 45 sek
- do 90% w 28 min 20 sek
- do 100% w 34 min 20 sek
Jak widać, ładowanie jest niesamowicie szybkie. Wspaniałe jest to, że smartfon podczas takiego ładowania tylko nieznacznie się nagrzewa.
Jeśli chodzi o wytrzymałość na jedno ładowanie, użyliśmy smartfona z zawsze aktywnym wyświetlaczem i częstotliwością wyświetlania 120 Hz. Bez problemu udało nam się osiągnąć jednodniową wytrzymałość. Oglądanie filmów na YouTube przez godzinę przy połowie głośności zmniejszyło baterię o około 11%. Granie w Call of Duty przez pół godziny zajęło prawie 10% baterii.
Moc, łączność i głośniki
Do flagowego modelu trafiło to, co najlepsze na rynku, czyli procesor Qualcomm Snapdragon 888 5G. Jest to 8-rdzeniowy procesor o częstotliwości 2.84 GHz. Zostaje oddelegowany do układu graficznego Adreno 660, 12 GB pamięci RAM LPDDR5. Szybka pamięć UFS 3.1 ma pojemność 256 GB. W AnTuT uzyskaliśmy wynik do 815 204.
Podczas grania obszar kamery lekko się nagrzewa, ale nie możemy mówić o przegrzaniu. Chłodzenie jest więc dość wydajne. Jednak tylny moduł kamer nieco przeszkadza w graniu, ponieważ mieliśmy bezpośrednio na nim umieszczone palce.
Z łączności bezprzewodowej możemy znaleźć wsparcie dla najnowszego standardu WiFi 6e, który jest wyposażony w nowe pasmo 6 GHz. Istnieją również systemy lokalizacji GPS: L1 + L5, Galileo E1 + E5a, Glonass G i Beidou. Znajdziesz również obsługę Bluetooth 5.2, IR i NFC.
Będzie również cieszył się certyfikatem IP68, dzięki czemu smartfon można zanurzyć 1.5 m pod powierzchnią wody na 30 minut.
Jeśli chodzi o głośniki, znajdziemy tu również głośniki stereo firmy Harman Kardon. Są niezwykle głośne i grają czysto, ale wciąż brakuje im mocniejszego basu.
MIUI w wersji 12.5
Xiaomi Mi 11 Ultra otrzymał system operacyjny Android 11 ze środowiskiem MIUI, którym w chwili pisania recenzji jest wersja 12.5.2.0 w wersji chińskiej. Jesteśmy bardzo zadowoleni ze środowiska. Jest maksymalnie dopracowany, oferuje szereg dostosowań, animacji i jest doskonały pod względem projektu i funkcji.
Pomimo tego, że mamy smartfona w chińskiej wersji, nie napotkaliśmy z tą wersją żadnego problemu. Wszystko jest dostępne w języku angielskim i nawet wszystkie powiadomienia działały u nas, nawet z aplikacji Viber, z którą mieliśmy problemy z Mi 11 i Redmi K40 Pro.
Usługi Google instalowane w telefonie bezpośrednio do sprzedawcy, dzięki czemu mogliśmy korzystać z telefonu od razu po rozpakowaniu. Jeśli wolisz język słowacki lub czeski, ponowna instalacja telefonu na zmodyfikowanej pamięci ROM społeczności Miuios.cz nie stanowi problemu. Pełne instrukcje znajdziesz na ich forum.
Xiaomi Mi 11 Ultra: ostateczna ocena
Król androidów - tak CEO Xiaomi Lei Jun nazwał smartfon Mi 11 Ultra podczas jego wprowadzenia na rynek. To naprawdę pełnoprawny okręt flagowy ze wszystkim, co się z nim wiąże. Smartfon oferuje innowację w postaci dodatkowego wyświetlacza z tyłu, pięknego wyświetlacza AMOLED, ogromnej wydajności i doskonałych aparatów, które wreszcie przeniosły smartfony Xiaomi nieco dalej.
Świetny jest również tryb nocny, który w nocy bardzo skutecznie eliminuje światło z silnych źródeł światła. Dodaje do zdjęcia piękniejsze kolory, więcej szczegółów, a także robi zdjęcia obiektów w całkowitej ciemności.
Mniejszym minusem jest większa waga całkowita smartfona, co może komuś przeszkadzać. Jednak do tej wagi przyzwyczailiśmy się stosunkowo szybko i wcale nam to nie przeszkadza. Jednak wciąż są rzeczy, które można poprawić. Należą do nich obiektyw makro, zdjęcia w pomieszczeniach przy słabym oświetleniu lub głośniki, które mogą mieć nieco mocniejszy bas.
Ogólnie oceniamy ten flagowy model bardzo pozytywnie, a testowanie Mi 11 Ultra było dla nas przyjemnością.
„a jeśli do tej pory korzystałeś z niższej częstotliwości odświeżania lub wyświetlacza IPS, będziesz zachwycony”.
- Na pewno osoba, która do tej pory korzystała z IPS, kupi telefon komórkowy za 1000 euro