Marka Eleglide produkuje bardzo ciekawe hulajnogi elektryczne czy rowery, z których część sami przetestowaliśmy. Wśród rowerów tym razem mamy okazję przetestować zupełną nowość, czyli elektryczny hardtail Wybierz M2.
W recenzji jeszcze raz przyjrzymy się jakości wykonania, poszczególnym elementom, zawieszeniu, sterowaniu, trybom jazdy, osiągom i nie zapomnimy o teście zasięgu na jednym ładowaniu.
Gdzie kupić Eleglide M2?
Elektryczny rower górski Eleglide M2 jest obecnie w sprzedaży w międzynarodowym sklepie internetowym Geekbuying. Rower jest dostępny w polskim magazynie, więc nie musisz się martwić o opłaty celne.
Możesz również skorzystać z naszego ekskluzywnego kuponu, który poprawi cenę nieco niżej.
Wybierz M2
Specyfikacja techniczna
Model | Wybierz M2 |
---|---|
wymiary | 180 x 68 cm x 106 |
masa | 22 kg |
Szerokość kierownicy | 68 cm bez uchwytów / 70 cm z uchwytami |
Wysokość siodełka | 87 - 106 cm |
Zalecany wzrost jeźdźca | 160 - 195 cm |
Maksymalna ładowność | 120 kg |
Silnik | 250 W (maks. 570 W) |
Maksymalna prędkość | 25 km / h. |
Tryby prędkości | 12 / 16 / 20 / 23 / 25 km/godz |
Wodoodporność | IPX4 |
Materiał ramy | aluminium (AL6061) |
hamulce | tarcza hydrauliczna |
Batéria | 36 V / 15 Ah / 540 Wh |
Ładowarka | 42 V / 2 A |
Koła | 27.5 "x 2.4" |
Wyświetl | 1.75-calowy wyświetlacz LCD |
Podanie | tak (Eleglide) |
Zawartość i jakość opakowania
Rower elektryczny Eleglide M2 został do nas przywieziony przez kuriera DPD w kartonie o wymiarach 148 x 24 x 77 cm i wadze 27.5 kg. Pudełko było przykryte trzema paskami, dzięki czemu było stosunkowo łatwe do przenoszenia.
Wewnątrz częściowo rozłożony rower jest chroniony dużą ilością materiału opakowaniowego i styropianu. Dzięki temu rower był w doskonałym stanie bez uszkodzeń. Z drugiej strony, namiesto styropian z zadowoleniem przyjęlibyśmy tylko wzmocnienia z pianki, ponieważ styropian był rozrzucony po całym pudełku.
Oprócz samego roweru w zestawie znajduje się również para mniejszych pudełek. W jednym znajduje się ładowarka a w drugim pedały, odblaski, narzędzia i uchwyty do sterowania elektrycznego bez pomocy.
Montaż roweru
Jak wspomnieliśmy wcześniej, podobnie jak inne rowery elektryczne, Eleglide M2 również wymaga częściowego złożenia przed pierwszym użyciem. Rama jest w pudełku bez przedniego koła, pedałów, kierownicy i przedniego światła.
Zaczęliśmy więc od zamontowania przedniego koła. Tutaj najpierw musieliśmy usunąć ochronny plastik i metalowy pręt. Umieściliśmy przednie koło na swoim miejscu i dokręciliśmy nakrętki. Doceniamy fakt, że producent zastosował solidną oś z nakrętkami namiesto szybkie wydanie.
Następnie włożyliśmy kierownicę do mostka, który najpierw musiał zostać ustawiony we właściwej pozycji. Kontynuowaliśmy montaż przednich i tylnych świateł oraz pedałów. Nie zapominaj, że lewy pedał ma przeciwny gwint.
Niekonwencjonalną częścią instalacji było mocowanie odblasków do szprych kół. Są one w większości już zamontowane w kole.
Jakość wykonania i wzornictwa
Na pierwszy rzut oka elektryczny hardtail Eleglide M2 ma bardzo dobry design. Czarna ramka z czerwonymi i szarymi elementami wygląda naprawdę dobrze.
Jeśli chodzi o jakość wykonania, to jest on wykonany z aluminium, a jakość spawów wygląda dobrze. Producent podaje, że nadaje się dla osoby o wzroście 160-195 cm, co jest bardzo szerokim zakresem, którego nie da się objąć jednym rozmiarem ramy. Jeśli spojrzysz na tabele rozmiarów różnych producentów, przekonasz się, że przy wzroście 160 cm rama ma rozmiar M, a przy 195 nawet do XL.
Rama roweru Eleglide M2 jest więc bardziej odpowiednia dla niższych sylwetek. Nasz montażysta ma 185 cm wzrostu i jak na taki wzrost rama jest trochę za krótka i krótka.
Kierownica i wyświetlacz
Kierownica ma szerokość 68 cm, co jest miłe. Po lewej stronie znajduje się przedni hamulec, przednia zębatka i wyświetlacz LCD. Ma przekątną 1.75″ i wyświetla aktualną prędkość, wybrany tryb oraz przebyty dystans. Posiada również przyciski „+” i „-” na przodzie namiotu oraz inne w dolnej i górnej części.
Prawa strona kierownicy to miejsce na dźwignię hamulca tylnego, przerzutkę tylną oraz klasyczny dzwonek. Okablowanie biegnie od kierownicy na zewnątrz ramy, co jest normalne w przypadku roweru w tym przedziale cenowym.
W związku z tym, że Eleglide M2 sprzedawany jest również na rynku europejskim, posiada fabryczne gumowane manetki bez żadnej dźwigni gazu. Jednak w opakowaniu znajdziemy również zapasowe uchwyty, które rozwiążą ten problem.
Tryby jazdy i osiągi
Rower elektryczny Eleglide M2 oferuje 5 trybów stopniowanych w zależności od rosnącej prędkości maksymalnej, czyli 12 / 16 / 20 / 23 / 25 km/h. Silnik znajduje się z tyłu i ma moc nominalną 250 W z maksymalną krótkotrwałą mocą szczytową 570 W.
Jak już wspomnieliśmy w poprzednim rozdziale, w podstawowym składzie ma tylko tryby wspomagane, co oznacza, że silnik elektryczny jest uruchamiany tylko podczas pedałowania. Nie mamy dźwigni do ręcznego sterowania przepustnicą, jak inne chińskie motocykle.
Producent rozwiązuje to jednak dostarczając w zestawie zapasowe manetki, z których jedna posiada obrotową część służącą do dozowania gazu bez pomocy pedału. Wystarczy zmienić chwyty i wpiąć prawy w wolne złącze.
Później podczas testów odkryliśmy, że możemy zwiększyć prędkość maksymalną do około 32 km/h poprzez ukryte ustawienia, tzw. Ustawienia P. Producent nie informuje o takiej możliwości ani na swojej stronie internetowej, ani w instrukcji obsługi. Do ukrytych ustawień możemy dostać się przytrzymując jednocześnie przyciski „+” i „-”, a opcja P3 służy do zmiany prędkości maksymalnej, gdzie możemy ustawić maksymalnie 32 km/h.
Aplikacja Eleglide
Nie do końca powszechną cechą rowerów elektrycznych jest technologia Bluetooth, dzięki której możemy sparować Eleglide M2 ze smartfonem za pomocą aplikacji Eleglide.
Aplikacja nie wymaga rejestracji, a dodanie roweru jest bardzo szybkie. Wystarczy włączyć Bluetooth w smartfonie, wyszukać pobliskie urządzenia i wybrać rower M2. Jedynym problemem jest hasło, którego aplikacja wymaga podczas łączenia, o którym producent jakoś zapomniał zawrzeć w instrukcji obsługi. Jeśli miałbyś kupić ten rower, hasło do wstępnego sparowania to: 000000 (sześć zer).
Ekran główny aplikacji pokazuje aktualną prędkość, przebyty dystans, stan baterii w procentach, a także oferuje kilka ustawień. Za jego pomocą możemy ustawić tryb jazdy, włączyć lub wyłączyć światła, zmienić jednostki prędkości, zwiększyć prędkość do 32 km/h, ustawić jasność wyświetlacza czy wystartować od zera (tzw. zero start).
Zasięg na jednym ładowaniu
Eleglide M2 posiada akumulator 36 V / 15 Ah / 540 Wh, z którym według producenta powinniśmy przejechać do 125 km ze stałą prędkością 15 km/h z jeźdźcem o wadze 75 kg w temperaturze ok. 26°C.
Rower testowaliśmy z kolarzem ważącym 78 kg i początkowo z maksymalną prędkością 25 km/h, dopiero później okazało się, że możemy zwiększyć prędkość do 32 km/h.
Po Koszycach i okolicznych wioskach jeździliśmy z aplikacją Runkeeper na smartfonie do śledzenia odległości. Poszliśmy w trybie wspomagania z oryginalnymi uchwytami, tak jak jest z fabryki. Jednak obracaliśmy pedały tylko na biegu jałowym i jechaliśmy, aż byliśmy prawie całkowicie wyczerpani. W ten sposób przejechaliśmy na jednym ładowaniu aż 61.24 km, podczas gdy wyświetlacz roweru pokazywał niemal identyczną liczbę, 62 km.
To nie jest 125 km, ale nie jechaliśmy z prędkością 15 km/h. Niemniej jednak jest to doskonały asortyment, który przerósł nasze oczekiwania. Dla porównania, niedawno testowanym SAMEBIKE LO-26 II przejechaliśmy zaledwie 28 km na jednym ładowaniu, a Eleglide M1 Plus około 46 km.
Przed drugim testem wymieniliśmy prawy chwyt na zapasowy, o którym pisaliśmy już powyżej. Zawiera obrotową przepustnicę, więc podczas tego testu prawie w ogóle nie kręciliśmy pedałami. W tym samym czasie zwiększyliśmy prędkość do 32 km/h i przejechaliśmy 46.53 km, aż do prawie całkowitego rozładowania akumulatora.
Po odblokowaniu akumulatora kluczykiem możemy po prostu odłączyć go od ramy roweru i naładować osobno. Ładowanie trwa około 9 godzin.
Zawieszenie, opony i komfort podczas jazdy
Jeśli chodzi o zawieszenie, z przodu mamy klasyczny sprężynowy widelec hydrauliczny, ale wcale nie jest źle. Wiele tanich widelców rowerowych grzechota podczas pokonywania wybojów, ale ten nie. Jazda jest dość wygodna, więc dłuższe trasy pokonywaliśmy bez problemu.
Opony mają wymiary 27.5 ″ x 2.4 ″. Przy naszym wzroście 185 cm wolelibyśmy raczej powitać 29-calowe koła, ale i tak jesteśmy w lepszej sytuacji niż większość chińskich e-rowerów, które mają tylko 26-calowe koła.
Siodło też jest dobre i wygodne, więc ogólnie komfort podczas jazdy oceniamy pozytywnie, chociaż czuliśmy, że ta rama była dla nas trochę za mała i szczególnie krótka jak na nasz wzrost.
Zmiana biegów, oświetlenie i hamulce
Ogromnym plusem jest również pozostałe wyposażenie roweru elektrycznego Eleglide M2. Producent nie sięgnął po najtańsze podzespoły, więc w końcu możemy cieszyć się lepszą zmianą przełożeń za pomocą manetek. Z przodu mamy 3 biegi, z tyłu 8. To w sumie 24 biegi, a zmiana biegów jest płynna.
Hamulce są tarczowe, a także hydrauliczne. Jednak dźwignie hamulca nie są tak łatwe do wciśnięcia, jak się spodziewaliśmy, w porównaniu do innych hamulców hydraulicznych, ale ich skuteczność jest dobra.
Oświetlenie wystarcza nawet do jazdy nocą, szkoda tylko, że nie ma tylnego światła. Z tyłu mamy tylko klasyczny czerwony odblask, co jest dość niezrozumiałe dla rowerów elektrycznych, ale niestety tak jest w przypadku większości z nich.
Eleglide M2: Ocena końcowa
Rower elektryczny Eleglide M2 na pierwszy rzut oka zwrócił naszą uwagę jego specyfikacją jeszcze przed oficjalnym uruchomieniem sprzedaży. Trzeba przyznać, że nas nie zawiódł i nawet po prawdziwych testach jesteśmy z niego bardzo zadowoleni. Choć oferuje jedynie standardową moc 250 W, zachwyca lepszymi komponentami i atrakcyjnym designem.
Hydrauliczne hamulce tarczowe, dobry amortyzowany widelec i nowoczesna zmiana przełożeń zapewniają znacznie lepsze wrażenia z jazdy w porównaniu z większością innych rowerów w podobnej cenie.
Wisienką na torcie jest świetny zasięg na jednym ładowaniu, podczas którego pokonaliśmy aż 25 km przy maksymalnej prędkości 61 km/h. Jedynymi minusami są mniejsze ramki, bardziej odpowiednie dla krótszych figur i brak podświetlenia.